Ojciec Święty skierował przesłanie do abp. Światosława Szewczuka z okazji 70. rocznicy pesudosoboru lwowskiego.
Z woli Stalina zlikwidowano na nim ukraiński Kościół greckokatolicki i wcielono go do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Papież przypomina, że do tych smutnych wydarzeń doszło pod wpływem kontekstu ideologicznego i politycznego, a także idei przeciwnych istnieniu tego Kościoła. Dla pasterzy i wiernych stały się one przyczyną trwających przez dziesięciolecia cierpień.
„Wspominając te wydarzenia, z głęboką wdzięcznością chylimy czoła przed tymi, którzy za cenę utrapień a nawet męczeństwa, przez cały ten czas dawali świadectwo wierze, przeżywanej z poświęceniem w swym Kościele i nieskazitelnej jedności z Następcą Piotra. Zarazem jednak, z oczami oświeconymi tą samą wiarą, wpatrujemy się w Pana Jezusa Chrystusa, pokładając w Nim, a nie w ludzkiej sprawiedliwości, całą naszą nadzieję” – napisał Franciszek, dodając, że Ewangelię należy głosić również pośród cierpień i trudności.
Zapewniając raz jeszcze o swej wdzięczności za wierność ukraińskich grekokatolików, Papież daje też wyraz swej „solidarności z pasterzami i wiernymi w tym, co robią w tym trudnym czasie, naznaczonym przez udręki wojny, dla ulżenia ludziom w cierpieniu i w poszukiwaniu dróg pokoju dla drogiej ukraińskiej ziemi”.
„W Panu jest nasza odwaga i nasza radość” – pisze na zakończenie Franciszek, zawierzając wiernych wstawiennictwu Maryi i męczenników tego Kościoła. Na znak swej miłości i pamięci, wszystkim udziela Apostolskiego Błogosławieństwa.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.