Garść uwag do czytań na XVII niedzielę zwykłą roku A z cyklu „Biblijne konteksty”.
No to może w końcu przytoczmy tekst czytania. Razem z opuszczonym w nim wierszem szóstym i trzema wierszami z końca opowiadania (tekst czytania pogrubiony).
W Gibeonie Pan ukazał się Salomonowi w nocy, we śnie. Wtedy rzekł Bóg: «Proś o to, co mam ci dać». A Salomon odrzekł: «Tyś okazywał Twemu słudze Dawidowi, memu ojcu, wielką łaskę, bo postępował wobec Ciebie szczerze, sprawiedliwie i w prostocie serca. Ponadto zachowałeś dla niego tę wielką łaskę, że dałeś mu syna, zasiadającego na jego tronie po dziś dzień. Teraz więc, o Panie, Boże mój, Tyś ustanowił królem Twego sługę w miejsce Dawida, mego ojca, a ja jestem bardzo młody. Brak mi doświadczenia! Ponadto Twój sługa jest pośród Twego ludu, któryś wybrał, ludu mnogiego, którego nie da się zliczyć ani też spisać, z powodu jego mnóstwa. Racz więc dać Twemu słudze serce pełne rozsądku do sądzenia Twego ludu i rozróżniania dobra od zła, bo któż zdoła sądzić ten lud Twój tak liczny?» Spodobało się Panu, że właśnie o to Salomon poprosił. Bóg więc mu powiedział: «Ponieważ poprosiłeś o to, a nie poprosiłeś dla siebie o długie życie ani też o bogactwa, i nie poprosiłeś o zgubę twoich nieprzyjaciół, ale poprosiłeś dla siebie o umiejętność rozstrzygania spraw sądowych, więc spełniam twoje pragnienie i daję ci serce mądre i rozsądne, takie, że podobnego tobie przed tobą nie było i po tobie nie będzie. I choć nie prosiłeś, daję ci ponadto bogactwo i sławę, tak iż <za twoich dni> podobnego tobie nie będzie wśród królów. Jeśli zaś będziesz postępować moimi drogami, zachowując moje prawa i polecenia za przykładem twego ojca, Dawida, to przedłużę twoje życie». Gdy Salomon obudził się, uświadomił sobie, że był to sen. Udał się do Jerozolimy i stanąwszy przed Arką Przymierza Pańskiego, ofiarował całopalenia i złożył ofiary pojednania oraz wyprawił ucztę wszystkim swoim sługom.
Co jest najważniejsza umiejętnością dla króla? Umiejętności dowódcze w wypadku wojny? Sprawność w zarządzaniu gospodarką? Na pewno można by dyskutować. Niewątpliwie jednak rozsądek, pozwalający odróżnić dobro od zła, mający służyć dobremu wykonywaniu przypisanej wtedy królom roli sędziów, to jedna z bardzo ważnych spraw. Salomon wybrał właśnie to, bo zależało mu, by być królem sprawiedliwym. A Bogu to podejście, w którym na pierwszym miejscu król stawia swój lud, nie siebie, bardzo się spodobało. I – jak to czytamy w dalszej części tej historii – do daru umiejętnego sądzenia dodał jeszcze bogactwo i sławę oraz obietnicę, że jeśli Salomon dalej będzie się dobrze sprawował, to da mu jeszcze długie życie.
Patrząc na to czytanie z perspektywy czytanej w tę niedziele Ewangelii można powiedzieć, że Salomon – we śnie (!) mając do wyboru wiele różnych darów poprosił o prawdziwy skarb. Ale mając go, niczego tak naprawdę nie stracił. Przeciwnie, Bóg dołożył mu znacznie więcej.
Jego historia to ważny przyczynek do rozmyślań nad tym, czego i chrześcijanie powinni u Boga szukać. Niekoniecznie skuteczności w działaniu. Owa skuteczność bywa zresztą bardzo powierzchowna. Bardziej rozsądku, prawości, uczciwości, tego, dzięki czemu będą mogli lepiej służyć. Owoce takich postaw bywają z początku mało widoczne. Ale z perspektywy dłuższego czasu przynoszą błogosławione owoce.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.