W przyszłym roku beatyfikacja Pawła VI?

Według A. Torniellego w 2013 roku ten papież może zostać wyniesiony na ołtarze

Reklama

W przyszłym roku możliwa jest beatyfikacja Pawła VI, (w świecie Giovanni Battisty Montiniego) papieża, który przewodniczył trzem z czterech sesji II Soboru Watykańskiego i rządził Kościołem w latach 1963-1978 – donosi na portalu vaticaninsider Andreea Tornielli.

Dobrze zazwyczaj poinformowany włoski watykanista podaje, że w minionych tygodniach komisja teologów Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych po przestudiowaniu „Positio” – szczegółowej dokumentacji dotyczącej życia i dzieł kandydata na ołtarze, wyraziła opinię pozytywną, nie zgłaszając zastrzeżeń. 11 grudnia swoją opinię wyrażą w tej sprawie kardynałowie i biskupi – członkowie Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, przy czym bardzo prawdopodobna jest ich opinia pozytywna. Wówczas przed Świętami Bożego Narodzenia możliwe jest wydanie przez tę dykasterię, na polecenie Ojca Świętego dekretu o heroiczności cnót Sługi Bożego.

W takiej sytuacji do dokończenia procesu beatyfikacyjnego konieczne byłoby uznanie autentyczności cudu dokonanego przez Boga, za wstawiennictwem kandydata na ołtarze. Postulator sprawy Pawła VI, ks. Antonio Marrazzo wybrał niewytłumaczalne naukowo uleczenie dziecka jeszcze w łonie matki, przed siedemnastu laty w Kalifornii. W okresie rozwoju płodowego lekarze stwierdzili u niego poważne problemy i ze względu na występujące w takich przypadkach zaburzenia mózgowe sugerowali aborcję. Jednakże kobieta chciała urodzić dziecko i prosiła o wstawiennictwo Pawła VI, papieża, który w 1968 roku wydał encyklikę „Humanae vitae”. Dziecko urodziło się bez problemów. Jednakże na orzeczenie trwałości wyleczenia oczekiwano, aż osiągnie 15 lat. Chociaż formalnie badanie tej sprawy rozpocznie się dopiero po ogłoszeniu dekretu o heroiczności cnót, to zdaniem Torniellego orzeczenia komisji medycznej i teologów można oczekiwać w niedługim czasie.

Włoski watykanista twierdzi, że Benedykt XVI jest osobiście zainteresowany przebiegiem procesu beatyfikacyjnego papieża, który mianował go arcybiskupem Monachium, a następnie kardynałem. Beatyfikacja Pawła VI mogłaby się doskonale wpisywać w Rok Wiary, tym bardziej, że poprzedni Rok Wiary ogłosił w 1967 roku właśnie papież Montini.

Paweł VI - Giovanni Battista Montini urodził się 26 września 1897 r. w lombardzkim miasteczku Concesio koło Brescii. Jego ojciec Giorgio był dziennikarzem i propagował społeczną naukę Kościoła, działał we Włoskiej Akcji Katolickiej, był parlamentarzystą. Święcenia kapłańskie G. B. Montini przyjął 28 maja 1920 r. w Brescii, po czym kontynuował naukę i studia w Mediolanie i Rzymie, m.in. w Papieskiej Akademii Kościelnej, kształcącej dyplomatów watykańskich.

W maju 1923 r. rozpoczął pracę w nuncjaturze apostolskiej w Warszawie jako sekretarz nuncjusza abp. Lorenzo Lauriego. W Polsce spędził niespełna pół roku, poznawał kraj (był m.in. na Jasnej Górze), uczył się języka, ale częste przeziębienia, spowodowane surowym klimatem i słabym zdrowiem, sprawiły, że musiał wrócić do Włoch.

W Rzymie ks. Montini rozpoczął pracę w Sekretariacie Stanu, będąc jednocześnie m.in. asystentem kościelnym sekcji akademickiej Włoskiej Akcji Katolickiej (1925-33) i krajowym moderatorem (kapelanem) Federacji Studentów Włoskich Uniwersytetów Katolickich (FUCI). W 1937 r. został substytutem do spraw zwyczajnych w Sekretariacie Stanu, którym kierował wówczas kard. Eugenio Pacelli (późniejszy papież Pius XII). W latach II wojny światowej był odpowiedzialny za pomoc i opiekę nad uchodźcami.

Po wojnie Pius XII chciał na konsystorzu w styczniu 1953 r. mianować go kardynałem, ale prałat Montini nie przyjął wyróżnienia. Papież powołał go więc w 1954 r. na arcybiskupa Mediolanu. Na stanowisku tym objawiły się jego talenty duszpasterskie i organizacyjne. W ciągu ponad ośmiu lat pracy odnowił życie duchowe archidiecezji, ogłosił liczne listy i orędzia duszpasterskie, odwiedzał zakłady pracy i przyczynił się do powrotu do Kościoła wielu zeświecczonych środowisk robotniczych i intelektualnych, wspierał rozwój prasy katolickiej.

Następca Piusa XII, Jan XXIII już na pierwszym konsystorzu 15 grudnia 1958 r. mianował 61-letniego wówczas arcybiskupa Mediolanu kardynałem. A gdy ku zaskoczeniu wszystkich papież Roncalli ogłosił 25 stycznia 1959 r., decyzję o zwołaniu Soboru Watykańskiego II, nowy kardynał znalazł się w Głównej Komisji Przygotowawczej i w Komisji Techniczno-Organizacyjnej przyszłego Soboru.

Po śmierci Jana XXIII kard. Montini już po dwóch dniach konklawe, 21 czerwca 1963 r. został jego następcą, przyjmując imię Pawła VI. Nowy papież mógł wznowić obrady Soboru albo zakończyć je po pierwszej sesji, ale już nazajutrz po wyborze Paweł VI zapowiedział, że zamierza kontynuować dzieło Jana XXIII. "Właśnie temu dziełu głównie poświęcimy wszystkie nasze siły" - podkreślił.

Wielką zasługą Pawła VI było takie pokierowanie pracami Soboru, że stworzono warunki pełnej wolności wypowiedzi jego uczestników, przeprowadzono głębokie reformy w Kościele, zachowując nienaruszony depozyt wiary Chrystusowej.

Po Vaticanum II Paweł VI zaangażował cały swój autorytet we wprowadzanie w życie postanowień soborowych, co nie było łatwe ani proste. Z jednej strony istniał opór, głównie ze strony starszych hierarchów i katolików świeckich, obawiających się, że zbyt szybkie wprowadzanie zmian, np. języków narodowych w liturgii czy otwieranie się Kościoła na inne wyznania, może doprowadzić do zamętu wśród wiernych i osłabi wiarę. Z drugiej strony Papież musiał hamować największych zapaleńców, którzy zmiany soborowe chcieli wprowadzać od razu, bez odpowiedniego przygotowania duchowieństwa i wiernych.

To właśnie na fali podważania uchwał soborowych zrodził się ruch abp. Marcela Lefebvre;a. Pojawiały się inne niebezpieczne tendencje, np. próby wspólnej Eucharystii z niekatolikami, gwałtowny spadek powołań czy kwestionowanie celibatu przez księży - na pontyfikat Pawła VI przypada największa liczba wystąpień ze stanu kapłańskiego i zakonnego.

Idąc za wnioskami ojców soborowych w sprawie reformy Kurii Rzymskiej, Paweł VI podjął się trudnego dzieła gruntownych zmian tej instytucji, będącej jakby "rządem" Kościoła.

W dniu zakończenia Soboru 7 grudnia 1965 r. gruntownie zreformował Kongregację Świętego Oficjum, czyli spadkobierczynię Świętej Inkwizycji, powołując na jej miejsce Kongregację Nauki Wiary. Zmieniała się nie tylko nazwa, ale struktura i zadania tego urzędu, który odtąd miał być miejscem nie tylko troski o czystość wiary, ale również dyskusji z teologami. Ale najważniejszym posunięciem była ogólna reforma Kurii, przeprowadzona na mocy konstytucji apostolskiej "Regimini Ecclesiae Universae" z 15 sierpnia 1967 r. Papież zmieniał, likwidował jedne, tworzył inne urzędy centralne, aby centralny "rząd" Kościoła działał jak najsprawniej.

W 1969 r. przeprowadzono reformę Kalendarza Rzymskiego, co pociągnęło za sobą m.in. nowe daty wspomnień niektórych świętych i błogosławionych. Po wiekach przywrócono instytucję Synodu Biskupów (1965).

To Paweł VI zarządził, aby wszyscy biskupi po osiągnięciu 75. roku życia składali dymisję na ręce Papieża, a w 1970 r. wydał rozporządzenie, że kardynałowie po skończeniu 80 lat nie będą mogli uczestniczyć w konklawe ani pełnić stanowisk w Kurii Rzymskiej. W 1973 r. Papież ustalił, że kardynałów wybierających nowego Biskupa Rzymu nie może być więcej niż 120.

Paweł VI był człowiekiem o szczególnym charakterze - wyrafinowanym intelektualistą, delikatnym i subtelnym (mówiono o nim "człowiek nieskończonej uprzejmości"), a zarazem chłodnym i nieco powściągliwym w obcowaniu z ludźmi, co nie ułatwiało mu kontaktów z otoczeniem.

Idąc śladami swojego wielkiego poprzednika Jana XXIII Paweł VI wypracował politykę wschodnią Stolicy Apostolskiej - otwarcie się na ówczesne kraje komunistyczne, szczególnie w Europie.

Jako pierwszy papież przyjął w 1967 r. przywódcę sowieckiego (była to wizyta nieoficjalna), przewodniczącego Rady Najwyższej ZSRR Nikołaja Podgornego; sześciokrotnie spotykał się z ministrem spraw zagranicznych tego kraju Andriejem Gromyką. Przyjmował też w Watykanie szefów innych krajów bloku sowieckiego, m.in. prezydenta Jugosławii Josipa Broz Titę, przywódców: Rumunii - Nicolae Ceauşescu i Węgier - Jánosa Kádára. 1 grudnia 1977 wizytę papieżowi złożył Edward Gierek.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama