O autorytaryzm i nadużycie władzy oskarża Kościół w Nikaragui rządzących tym krajem sandinistów. Zarzuty zawarto w dokumencie episkopatu przed wyborami, które mają się tam odbyć 4 listopada.
Biskupi zwracają uwagę, że będąca od sześciu lat u władzy ekipa Daniela Ortegi skupiła w swoich rękach władzę w taki sposób, by jej w przyszłości nie stracić. Służą temu manipulacje prawem i instytucjami państwa, co, jak wskazują biskupi, „niszczy podstawy praworządności”. „Taki sposób rozumienia i sprawowania zwierzchności nad społeczeństwem powoduje klimat konfrontacji, czy to dla zdobycia władzy, czy dla jej utrzymania. A to prowadzi do autorytaryzmu, wodzostwa, manipulacji sumieniami, korupcji, niesprawiedliwości, bezprawia i przemocy” – czytamy w dokumencie.
Zdaniem nikaraguańskiego episkopatu zbliżające się wybory są okazją do refleksji nad sposobem uprawiania polityki. W tej refleksji dostaje się również partiom opozycyjnym za ich wewnętrzne zwaśnienie i walki frakcyjne. Wzajemne obelgi, którymi obrzucają się politycy, „nie mają motywacji demokratycznych, ale służą wyrobieniu sobie lepszej pozycji u władzy i osobistym ambicjom – piszą biskupi. – Tym partiom nie udało się trafić w społeczne odczucia, a nie są w stanie odnowić swego przywództwa ani nie oferują jasnych alternatywnych strategii politycznych, które mogłyby rozwinąć narodowy projekt”.
Na koniec swego listu nikaraguańscy biskupi zwracają się do rodaków, przypominając o obowiązku budowania obywatelskiej wspólnoty. Dotyczy to zarówno słusznego i odpowiedzialnego zachowania we własnym środowisku rodziny, pracy czy zamieszkania, jak i aktywnego zaangażowania w życie publiczne.
Mają być podmiotem, a nie tylko odbiorcą duszpasterstwa rodzin - powiedział papież.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.