Do bezinteresownego okazywania miłości ludziom wzywał wiernych bp Mieczysław Cisło podczas uroczystości Bożego Ciała w Lublinie. "Chrystus uczy nas dawania siebie drugiemu człowiekowi" - podkreślił.
Przed 100 laty szkołę pielęgniarską i szpital prowadziły siostry boromeuszki. Obecnie znów może tak się stać.
- Najświętsze Serce Boże, poświęcamy Tobie nasze rodziny, naszą Ojczyznę i nas samych - powiedział arcybiskup Sławoj Leszek Głódź.
Marzena N. o mężu, z którym jest po rozwodzie, nadal mówi „mój mąż”. Wierzy, że jej małżeństwo trwa, bo jest sakramentem. – To jest nadzieja wbrew wszelkiej nadziei – mówi.
Coraz częściej cierpienie i ból są spychane na margines życia. Musimy się przed nimi chronić, a szczególnie dzieci, młodzież... Ale czy odpychanie rzeczywistości jest w stanie ją zmienić?
Do wspierania małżeństwa, opartego na wiernej miłości męża i żony, a zarazem zwalczania wszelkich nierówności między nimi zaapelował papież Franciszek podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.
Papież Franciszek powiedział w niedzielę wiernym w Watykanie, że odpowiedzią na nienawiść musi być miłość, a na zniewagę - przebaczenie. W Światowym Dniu Ubogich mówił również, że bolesna jest panująca w społeczeństwach obojętność wobec najbiedniejszych.
Rodzina jest pierwszym seminarium. Pierwszym domem formacyjnym dla przyszłego kapłana czy siostry zakonnej. Jak przeżywają powołanie swoich synów czy córek rodzice?
Do radosnego świadectwa miłości Chrystusa i Kościoła, czerpiącego z Bożego miłosierdzia i wyrażającego się w wiernym życiu radami ewangelicznymi zachęcił Ojciec Święty zakonnice i zakonników Korei. Franciszek spotkał się z nimi w audytorium charyzmatycznego ośrodka Szkoła Miłości w Kkottongnae w koło Seulu.
To hasło tegorocznego Tygodnia Misyjnego, który rozpocznie się w najbliższą niedzielę. Wpisany jest on w obchody 81. Światowego Dnia Misyjnego. Uroczyste obchody tego dnia mają przypominać, że każdy człowiek w Kościele jest odpowiedzialny za misje - napisał Nasz Dziennik.
Św. Nicefor przyszedł na świat około 758 roku. Jego rodzice zaliczali się do najbogatszych mieszkańców Konstantynopola.