- Najświętsze Serce Boże, poświęcamy Tobie nasze rodziny, naszą Ojczyznę i nas samych - powiedział arcybiskup Sławoj Leszek Głódź.
W kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gdyni 7 czerwca odbyła się uroczysta Msza św., której przewodniczył arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Homilię wygłosił ks. prof. Wojciech Bęben. - Często współcześnie myślimy: "możemy robić co chcemy, Bóg i tak nam przebaczy". Nasz obraz Boga bywa przesłodzony, cukierkowaty. Traktujemy Go jak lizaka albo jak ozdobę choinkową i podziwiamy, jaki jest wspaniały. Chrystus jest miłosierny, ale jednocześnie wymagający i nie powinniśmy o tym zapominać - powiedział.
Po Eucharystii spod świątyni wyruszyła procesja, która przeszła udekorowanymi ulicami: 3 Maja, 10 Lutego, Śląską, Nowogrodzką i Tatrzańską, by dotrzeć do kościoła pw. św. Stanisława Kostki.
Uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa obchodzone są w Kościele katolickim w piątek po oktawie Bożego Ciała. Święto wyraża prawdę, którą zapisał św. Jan Apostoł: "Bóg jest miłością". Wymowa uroczystości odwołuje się do obrazu serca, symbolizującego miłość. Kult Serca Jezusa, znany od średniowiecza, rozpowszechnił się w Kościele i został oficjalnie uznany pod wpływem objawień, jakie miała mistyczka św. Małgorzata Maria Alacoque w latach 1673-1675. Bóg obiecał Małgorzacie, że wierni, którzy będą oddawać cześć Boskiemu Sercu, otrzymają wiele łask. Po dokładnych badaniach Stolica Apostolska uznała wiarygodność widzeń św. Małgorzaty i zezwoliła na obchodzenie tego święta. Pierwszy zatwierdził je papież Klemens XIII w 1765 roku.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.