Chrześcijance z Sudanu, Meriam Yahia Ibrahim (27l.), grozi egzekucja za rzekome „odstępstwo” od islamu, gdyż jej ojciec był muzułmaninem.
Meriam Yahya Ibrahim, skazana w Chartumie na karę śmierci przez powieszenie za rzekomą apostazję z islamu będzie miała nowy proces.
Cały świat obiegły informacje o Meriam Ibrahim - młodej Sudance w ciąży, która została skazana na chłostę i powieszenie za porzucenie islamu. Teraz okazało się, że tym, który ją zadenuncjował, był jej brat.
Sudanka Meriam Ibrahim, skazana w swej ojczyźnie na karę śmierci za rzekome przejście z islamu na chrześcijaństwo, w nocy z czwartku na piątek wraz z rodziną przybyła do USA. Kobietę powitano jako "światową bojowniczkę o wolność".
Spotkanie Meriam z papieżem urosło do rangi symbolu. Przypomniało, że nasi bracia wciąż są prześladowani za wiarę.
Kolejna chrześcijanka została w Sudanie uwięziona za rzekomą apostazję z islamu. Po skazanej za to na śmierć 27-letniej Meriam Ibrahim, która właśnie urodziła w więzieniu córeczkę (sąd odroczył wykonanie kary przez powieszenie o dwa lata, tak by mogła wykarmić dziecko), za kratki trafiła 37-letnia Faiza Abdalla.
Trzeba naszej oddolnej inicjatywy, by władze Pakistanu czy Sudanu zrozumiały, że nie mogą bezkarnie łamać praw chrześcijańskiej mniejszości, że świat patrzy im na ręce.
Chrześcijanie umierają z powodu swej wiary, ponieważ są bezbronni i dlatego, że światu obojętne jest ich cierpienie
Post, modlitwa i międzynarodowa mobilizacja - każdego z nas prosi o to mąż skazanej na śmierć pakistańskiej chrześcijanki.
Jego postawa wobec władzy świeckiej w kwestii tzw. inwestytury musiała doprowadzić do konfliktu z władcami świeckimi.