Problem wykorzystywania nieletnich musi obchodzić każdego z nas.
W tym roku Kościoły wschodnie obchodzą Święta Zmartwychwstania Pańskiego 5 maja.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.
Jak ktoś z góry odrzuca reformy kościoła ...to czy chce , czy tez nie chce zubaża repertuar środków , narzędzi ewangelizacji , co więcej i to jest najpoważniejsze albo z przyczyn subiektywnych nie może lub nie chce dostrzec udziału wadliwych struktur kościelnych [ te są dość łatwe do udowodnienia , analiza systemowa ]w procesie laicyzacji , albo jest cichym wyznawcą Islamu , bo ten radzi sobie z zachodnimi laicyzatorami oburzająco łatwo przy użyciu niezwykle prostych zachowań , dalej nie piszę z obawy ,ze mógłbym obrazić inteligencję P. Redaktora i Czytelników . Oczywiście "na zwrot "cichy wyznawca Islamu " proszę położyć zasłonę dystansu .
pozdrawiam .
Właściwie chciałem o świętych w Kościele katolickim. Chyba Pan nie rozumie o co w nim chodzi. A chodzi o prawdę, że możemy się jedni za drugimi wstawiać. Skoro zaś wierzymy w życie wieczne cóż dziwnego, że prosimy tez o wstawiennictwo tych, którzy już są w niebie? Nie twierdze, że w kulcie świętych nie ma czasem wypaczeń. Ale jego sens jest jak najbardziej zdrowy. Nie wyrzuca z Kościoła tych, którzy już są w niebie. I jest świadectwem naszej wiary w to, że ludzkie życie zmienia się, ale się nie kończy....
Wszystkie tzw. sakramentalia są nośnikami łaski Boga. Nie wolno nimi gardzić, lecz raczej korzystać z nich. Studia na KUL-u nie są obecnie miarą ortodoksji katolickiej. Uczelnia wypuszcza różnych absolwentów, także takich jak Palikot czy Jan Hartman. Mówiąc "protestant" niekoniecznie mam na uwadze chodzenie kościoła luterańskiego (zboru), lecz poglądy np. luterańskie, które ktoś uznaje za własne i jest do ich prawdziwości osobiście przekonany.
Jedynka z rozumowania. Ze stwierdzenia iż bez przyrody nie istnieje nasz gatunek nie wynika wcale, ze przyroda jest naszym stwórcą. Przecież woda, bez której życie takie jakie jest na ziemi by nie istniało nie jest stwórcą życia, prawda? Ani tlen, bez którego życie musiało by byc inne , nie jest stwórcą życia, prawda? Stwórcą jest Bóg. Zarówno przyrody jak i człowieka. A Bóg stworzył człowieka jako cząstkę przyrody. I dlatego bez przyrody człowiek nie może istnieć.
Pasożyt... Oczywiście wiem, że w przyrodzie jedni drugich zjadają. Sęk w tym, że kiedy zjada wilk albo niedźwiedż - jest OK. Kiedy zjada człowiek - biadoli się, że niszczy przyrodę.
Proszę zauważyć tę niekonsekwencję ochroniarzy przyrody: w środowisku zwycięża ten, kto jest lepiej przystosowany, prawda? I nikt nie ma pretensji, ze np. kormorany na Mazurach tak oblały odchodami pewną wyspę, że padły tam drzewa i sterczą tylko suche kikuty. Albo gdy wilki zjadają sarny. Tymczasem gdy człowiek okazuje się tym najlepiej przystosowanym, to rozdziera się szaty. Jemu nie wolno. Gdzie tu konsekwencja ekologów?
Nie jestem przeciwko ochronie przyrody. Jestem przeciwko stawianiu sprawy tak, ze każde zwierzę i każda roślinka tam gdzie są są na swoim miejscu, a człowiek na swoim miejscu nigdzie nie jest. Nawet jak mu dzik wchodzi do ogródka, to dzik ma prawo, a człowiek ma to spokojnie przyjać. Skoro ewolucja dała człowiekowi mózg, a ten pozwolił mu skonstruować flintę, to w imię czego człowiek ma rezygnować z odstrzelenia takiego dzika?
A co do ekologów... Sęk właśnie w tym, ze za dużo wiem o tym, jak w ramach ochrony przyrody przyrodę niszczono. Na przykład kiedy zapominano, że zwierzęta hodowlane na łąkach sprzyjają bioróżnorodności i pozwalano, by te łąki zarastały....
Na dodatek i w teście komentarza i późniejszym do nim dopisku wypowiadałem się nie na temat ekologii, ale etyki, duchowości i religii, nie zauważył Pan? Akurat ekolodzy nie mają żadnych kompetencji, żeby się w tych kwestiach wypowiadać. Mają - jak każdy - poglądy, ale kompetencji nie bardzo...
A co do wiedzy przyrodników na temat funkcjonowania ekosystemów... Ja jeszcze pamiętam czasy, gdy każde uschłe drzewo z lasu się usuwało, żeby szkodniki się nie rozmnożyły. I to też robiło się wedle światłych wskazań ludzi znających się na przyrodzie....