Zdaniem kapelana protesty na Uniwersytecie Columbia organizowane były przez siły komunistyczne.
Protesty na Uniwersytecie Columbia, które trafiły na pierwsze strony gazet, były częściowo organizowane przez wyraźnie komunistyczne siły zewnętrzne – stwierdził w telewizji EWTN kapelan katolicki tej nowojorskiej uczelni, ks. Roger Landry.
„Mamy do czynienia z instrumentalizacją wydarzeń w Strefie Gazy, w celu realizacji pewnego programu i jest to dekonstrukcja naszego obecnego porządku świata, w którym Stany Zjednoczone są uważane za szczyt tego porządku" – powiedział duchowny. Zaznaczył, że niemal codziennie obecny jest na kampusie, rozmawiając z protestującymi studentami i innymi „agitatorami zewnętrznymi”. Jego zdaniem chociaż wielu z protestujących szczerze martwi się o osoby cywilne mieszkające w strefie Gazy, to spory odsetek z nich jest „wyraźnie przychylny Hamasowi” i „zdecydowanie antysemicki w swoim języku i działaniach”.
Demonstracja na Uniwersytecie Columbii rozpoczęła się 17 kwietnia, kiedy duża grupa studentów rozstawiła dziesiątki namiotów, aby zająć główny dziedziniec uniwersytetu. Protestujący wyrazili sprzeciw wobec „ludobójstwa” Izraela na Palestyńczykach w Strefie Gazy. W Internecie krążyło wiele filmów przedstawiających protestujących wykrzykujących antysemickie przyśpiewki i wzywających do zniszczenia Izraela, a niektórzy żydowscy studenci mówili o pogróżkach ze strony protestujących.
Funkcjonariusze nowojorskiego departamentu policji usunęli obozowisko podczas środowego nalotu, w wyniku którego aresztowano kilkaset osób.
Podobne protesty i obozowiska na kampusach w całym kraju, z których wiele wciąż trwa, miały miejsce od czasu rozpoczęcia demonstracji na Uniwersytecie Columbii.
Według ks. Landry'ego, niemal połowa z około 300 aresztowanych protestujących to aktywiści niebędący studentami. Jego zdaniem są to grupy „wyraźnie komunistyczne”, które rozpowszechniają marksistowskie materiały atakujące państwo Izrael od czasu ataku terrorystycznego Hamasu 7 października 2023 roku. Próbuje się w nich usprawiedliwić atak Hamasu wychodząc z ideologii neomarksistowskiej, postrzegającej rzeczywistość w kategoriach ciemiężca kontra uciskany, która mówi, że wszystko, co ktoś z kategorii „uciskanych” chce zrobić przeciwko tak zwanemu „ciemiężcy”, jest usprawiedliwione, nawet zabicie znacznie więcej niż tysiąca niewinnych ludzi.
„Ta wojna klas, która wywodzi się od Marksa i Lenina, jest dokładną antytezą tego, czego nauczał sam Jezus Chrystus” - kontynuował. „Staram się więc uświadamiać katolickich studentów o tym problemie, aby przynajmniej byli woli od tego intelektualnego wirusa” – wyznał duchowny.
Ks. Landry wyznał, że jest dumny z wielu katolickich studentów, którzy starają się być być budowniczymi pokoju pośród szaleństwa nienawiści na kampusie. Zaznaczył, że na kampusie wzrosła obecność studentów na Mszach św.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).