Konkretnie o dzisiejszych problemach
Daj innym odpocząć
1. W pewną niedzielę w poznańskich supermarketach pojawili się młodzi ludzie w pomarańczowych koszulkach. Z przodu wzrok przyciągał intrygujący napis: „Nawet świstak w niedzielę nie zwija”. Napis na plecach wyjaśniał, o co chodziło w tej akcji: „Po trzecie: dzień święty święcić… i dać szansę świętowania innym”. Happening zorganizowała poznańska oaza, żeby zwrócić uwagę kupujących – w większości ochrzczonych w Kościele katolickim – na problem świętowania dnia świętego. Trzecie przykazanie Boże przypomina: „Pamiętaj, abyś dzień święty święcił”. Dlaczego i w jaki sposób mamy to robić?
2. Stary Testament mówi o świętowaniu szabatu jako dnia świętego, podając przy tym bardzo szczegółowe przepisy, jak należy to czynić. Od tych przepisów istotniejsza jest jednak motywacja i błogosławieństwo, jakie Bóg obiecał przestrzegającym tego przykazania. Doskonale ukazują to słowa z Księgi Proroka Izajasza, w których czytamy: „Jeśli powściągniesz twe nogi od przekraczania szabatu, żeby w dzień mój święty spraw swych nie załatwiać, jeśli nazwiesz szabat rozkoszą, a święty dzień Pana – czcigodnym, jeśli go uszanujesz przez unikanie podróży, tak by nie przeprowadzać swej woli ani nie omawiać spraw swoich, wtedy znajdziesz twą rozkosz w Panu” ( 58, 13–14a). W świętowaniu dnia świętego chodzi więc o to, aby nie koncentrować się na sobie i nie zabiegać o swoje sprawy, ale oddać ten czas Bogu.
3. „Dzień siódmy będzie szabatem odpoczynku, poświęconym Panu” (Wj 31,15) – mówi Bóg do Izraela. Dlaczego przestrzeganie tego przepisu było dla Izraelitów tak ważne? Po pierwsze dlatego, że przypominało dzieło stworzenia świata i odpoczynek Boga po dziele stworzenia (Wj 20,11; por KKK 2169). Po drugie, jak mówi nam Katechizm Kościoła Katolickiego – „Pismo Święte objawia ponadto w dniu Pańskim pamiątkę wyzwolenia Izraela z niewoli egipskiej” (KKK 2170, por. Pwt 5,15). Po trzecie – zachowywanie szabatu odróżniało Izraelitów od innych narodów, które tego nie czyniły, i stanowiło widoczny znak wierności przymierzu, które Bóg zawarł z narodem wybranym. „Szabat należy do Pana, jest poświęcony uwielbieniu Boga, Jego dzieł stworzenia i Jego zbawczych czynów na rzecz Izraela” – podsumowuje katechizm.
Dla nas świętowanie dnia Pańskiego ma także charakter naśladowania Boga. W katechizmie czytamy: „Jeśli Bóg »odpoczął i wytchnął« w siódmym dniu (Wj 31,17), [to] człowiek również powinien »zaprzestać pracy« i pozwolić innym – zwłaszcza ubogim – »odetchnąć« (Wj 23,12). Szabat nakazuje przerwać codzienne prace i pozwala odpocząć. Jest dniem sprzeciwienia się niewolnictwu pracy i ubóstwieniu pieniądza” (KKK 2172).
O ten charakter dnia świętego, służącego człowiekowi do odpoczynku i pogłębienia swojej relacji z Bogiem, upominał się Chrystus. Jak czytamy w katechizmie, „Ewangelia przytacza wiele sytuacji, gdy oskarżano Jezusa o naruszenie prawa szabatu. Jednak Jezus nigdy nie narusza świętości tego dnia” (KKK 2173), wyjaśnia jedynie jego sens, mówiąc, że „to szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu” (Mk 2,27). Dlatego też „Chrystus uznaje za dozwolone »w szabat uczynić coś dobrego (aniżeli) coś złego… życie ocalić (aniżeli) zabić«. Szabat jest dniem Pana… miłosierdzia i czci Boga” (KKK 2173). „Syn Człowieczy jest panem szabatu” (Mk 2,28) – mówi Jezus. Kościół święci dzień święty w pierwszy dzień tygodnia: w niedzielę, czyli dzień nowego stworzenia, zapoczątkowanego wraz ze zmartwychwstaniem Chrystusa (por KKK 2174).
4. Zapamiętajmy: Bóg nakazał Izraelowi świętować szabat, „ponieważ w dzień szabatu wspomina się odpoczynek Boga w siódmym dniu stworzenia, jak również wyzwolenie Izraela z niewoli egipskiej oraz przymierze, które Bóg zawarł ze swoim ludem” (KomKKK 450). Jezus uznał świętość dnia świętego i wyjaśnił jego znaczenie, mówiąc, że „to szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu” (Mk 2,27, por. KomKKK 451).
ks. Tomasz Opaliński
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Leon XIV do abp Wachowskiego: będą cię poznawać nie po słowach, ale po miłości
"Gdy przepisywałam Pismo Święte, trafiałam na słowa, które odniosłam do siebie, do swojego życia".
Nikt nie jest powołany do rozkazywania, wszyscy są powołani do służenia.