Konkretnie o dzisiejszych problemach
Nowy dzień Pański
Chrześcijanie nie świętują biblijnego szabatu, lecz niedzielę, czyli „pierwszy dzień tygodnia”. Nie łamią jednak nakazu Boga z trzeciego przykazania Dekalogu.
1. Organizacja tygodnia nauki w szkołach, organizacja czasu pracy wielu urzędów i zakładów, przekaz mediów i częste tzw. długie weekendy kształtują w nas dzisiaj rozumienie niedzieli jedynie jako jednego z dwóch lub kilku dni odpoczynku po tygodniu pracy. W świadomości współczesnego chrześcijanina zaciera się często waga i wyjątkowość dnia Pańskiego – niedzieli, jej pierwotnego sensu oraz historycznych i teologicznych uwarunkowań, określających od początku tożsamość uczniów Jezusa.
2. Dla wielu z nas z powodu wolnej od pracy soboty i popularnej idei turystyczno-wypoczynkowego spędzania weekendu obce jest już pytanie, dlaczego dla chrześcijan niedziela jest ważniejsza od soboty – żydowskiego dnia szabatu. Dlaczego chrześcijanie, choć nie świętują już szabatu (soboty) – czyli biblijnego „ostatniego dnia tygodnia”, a wyróżniają i świętują niedzielę, czyli „pierwszy dzień tygodnia”, nie łamią jednak nakazu Boga z trzeciego przykazania Dekalogu?
3. Odpowiedź na to pytanie, szczególnie frapujące dla pierwszych pokoleń uczniów Jezusa, dotyka najważniejszej prawdy chrześcijańskiej wiary – wydarzenia Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Mistrz z Nazaretu przygotowywał tę rewolucyjną zmianę mentalności u swych uczniów poprzez swoją relację do szabatu, swoje działania i uzdrowienia w szabat, oraz stwierdzenie, że jako Bóg jest „Panem szabatu” (por. Mk 2, 27-28). Wydarzenie, które stało się ukoronowaniem Jego misji i obecności na ziemi – Jego zmartwychwstanie, które odkryto w „pierwszy dzień po szabacie” (por. Mt 28, 1; Mk 16, 2; Łk 24,1; J 20, 1) oraz ukazywanie się uczniom „ósmego dnia” po szabacie (J 20, 26), stało się na tyle ważne i przełomowe, że od początku chrześcijanie odczytywali i pielęgnowali cotygodniowe czczenie tego „radosnego dnia” jako wyznacznik ich tożsamości, ich więzi ze Zmartwychwstałym, który zmienił losy świata dając mu nową nadzieję. Ten „pierwszy” lub „ósmy” dzień po szabacie przypomina chrześcijanom pierwszy dzień stwarzania świata. Świat stopniowo zaczął oddalać się od swego Stwórcy przez grzech i dążyć przez to ku śmierci. Faktem zmartwychwstania, zwycięstwa nad śmiercią w tym „pierwszym dniu” Jezus zapoczątkowuje „nowe stworzenie”, wyzwolone ze śmierci i przemienione (por. KKK 2174).
Przejście Chrystusa ze śmierci do życia, czyli Jego Pascha, żywa pamięć o niej w każdym tygodniu, oraz świętowanie jej właśnie w „pierwszy dzień tygodnia”, czyli niedzielę, wypełnia duchową prawdę szabatu żydowskiego, bowiem zapowiada przejście ludzi wraz ze zmartwychwstałym Chrystusem do „wiecznego odpoczynku” w Bogu.
Nowy „dzień Pański”, który zastąpił dla chrześcijan szabat, przejmuje moralne zobowiązania Starego Przymierza wpisane w serce człowieka; zobowiązania, aby zewnętrznie oddawać cześć Bogu – Stwórcy świata i Odkupicielowi Jego ludu, który w Jezusie Zmartwychwstałym wszystko odnowił (por. KKK 2175 i 2176).
Czy niedziela jest dla mnie najważniejszym dniem tygodnia, umacniającym moją chrześcijańską tożsamość, moją wiarę i ostateczną nadzieję? Czy staram się umacniać moją więź ze zmartwychwstałym Panem, spotykając Go i uwielbiając w Jego Dniu?
4. Zapamiętajmy: Dla chrześcijan szabat został zastąpiony niedzielą, „ponieważ niedziela jest dniem Zmartwychwstania Chrystusa. Jako »pierwszy dzień tygodnia« (Mk 16,2) przypomina o pierwszym stworzeniu; jako »dzień ósmy«, który następuje po szabacie, oznacza nowe stworzenie zapoczątkowane Zmartwychwstaniem Chrystusa. Dzień ten stał się w ten sposób pierwszym ze wszystkich dni, pierwszym ze wszystkich świąt: dniem Pańskim; przez Paschę Chrystusa niedziela wypełnia duchową prawdę szabatu żydowskiego i zapowiada wieczny odpoczynek człowieka w Bogu” (KomKKK 452).
Ks. Piotr Grzywaczewski
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).