Stolica Apostolska wyraża ubolewanie w związku z manipulacjami wewnętrznymi sprawami Kościoła, które zostały przedstawione w politycznym i demagogicznym kluczu jako działanie na szkodę Chorwacji. Czytamy o tym w wydanym dziś komunikacie watykańskiego biura prasowego.
Chodzi o obecną od kilku dni we włoskich i chorwackich mediach kontrowersję na temat prawa do nieruchomości będących w posiadaniu chorwackiej diecezji Poreč i Pula, a niegdyś należących do benedyktyńskiego opactwa Praglia w północno-wschodnich Włoszech. Po drugiej wojnie światowej pobenedyktyńskie działki i zabudowania zostały skonfiskowane przez jugosłowiańskie władze. W ramach restytucji dóbr kościelnych rząd Chorwacji przekazał je diecezji Poreč i Pula, choć pretensje do nich zgłaszali włoscy mnisi. Władze państwowe uznały jednak, że sprawa ich nie dotyczy, bo włosko-jugosłowiańskie spory terytorialne zamknął traktat z Osimo z 1975 r. i późniejsze odszkodowania, wypłacane także instytucjom kościelnym. Sprawę kontynuowano zatem na szczeblu wewnątrzkościelnym, choć w mediach zaczęto nadawać jej charakter coraz bardziej polityczny, łącznie z sugerowaniem prób naruszania integralności terytorialnej Chorwacji.
Jak wyjaśniono w oświadczeniu, próby wypracowania ugody z udziałem watykańskich mediatorów sięgają roku 2004. Wobec braku postępów w negocjacjach, w cztery lata później utworzono specjalną komisję kardynalską. Jak przyznano, osiągnięcie porozumienia utrudniały pewne „jednostronne decyzje władz kościelnych diecezji Poreč i Pula”, jednak w 2010 r. wypracowano ostateczne wnioski i przedstawiono Papieżowi, który je zaaprobował. Na ich mocy odnośne nieruchomości miały zostać przekazane chorwackiej fundacji z udziałem opactwa Praglia. Ponadto wyznaczono odszkodowanie, jakie diecezja miała wypłacić benedyktynom za tę część spornych nieruchomości, które w międzyczasie zostały przez nią sprzedane, bądź nie było możliwości ich zwrócenia.
Ordynariusz diecezji Poreč i Pula, bp Ivan Milovan, odmówił jednak podpisania tej ugody. Stąd Ojciec Święty wyznaczył kard. Santosa Abril y Castelló do zastąpienia w tej konkretnej sprawie lokalnych władz kościelnych. Jak zaznaczono w watykańskim komunikacie, „racje przedstawiane przez diecezję Poreč i Pula były zawsze brane pod uwagę, zgodnie z kryteriami równości wobec prawa i sprawiedliwości. Dlatego szkoda, że decyzja Stolicy Apostolskiej została zakwestionowana jako rzekomo stronnicza czy wręcz bezpodstawna” – dodaje watykańskie biuro prasowe.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.