We Francji płoną kościoły. Tylko w tym roku odnotowano już 14 celowych podpaleń. Jest to proceder, który stale przybiera na sile – ostrzega Obserwatorium Dziedzictwa Religijnego w tym kraju.
Jak podaje tygodnik Famille Chrétienne, w ostatnim czasie najmocniej wstrząsnął opinią publiczną we Francji pożar w średniowiecznym kościele św. Hilarego w Poitiers, wzniesionym nad grobem Ojca Kościoła z IV w. Na szczęście dzięki szybkiej reakcji rodziców z pobliskiej szkoły, strażacy w godzinę uporali się z ogniem. Miesiąc wcześniej media obiegły zdjęcia płonącego kościoła Niepokalanego Poczęcia w Saint-Omere niedaleko Calais. Spłonął dach i iglica świątyni, w której właśnie zakończono gruntowny remont.
Okazuje się, że nie są to odosobnione przypadki. Jak podaje Obserwatorium Dziedzictwa Religijnego, w ubiegłym roku we Francji na 27 pożarów w katolickich świątyniach, 8 miało podłoże kryminalne. Natomiast w tym roku, w ciągu niespełna 10 miesięcy miało już miejsce 26 pożarów, z czego 14 zostało spowodowanych przez celowe podpalenie.
Do tego należy doliczyć inne akty wandalizmu, których liczba zdaniem Obserwatorium jest znaczenie zaniżona, ponieważ proboszczowie nie zawsze informują o nich policję. Obawiają się, że nagłaśnianie takich przypadków zachęci jedynie do popełniania podobnych przestępstw.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).