Większość dotyczyła pedofilii.
Łącznie kilkanaście zarzutów, dotyczących przestępstw seksualnych na szkodę dzieci usłyszeli zatrzymani we wtorek dwaj księża z diecezji sosnowieckiej, jeden z nich został aresztowany. Trzeci zatrzymany, b. ksiądz z tej samej diecezji, jest podejrzany o oszustwa - podała sosnowiecka prokuratura. Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu wykonała czynności z całą trójką zatrzymanych. Z informacji ze śledztwa wynika, że liczba dzieci skrzywdzonych przez dwóch księży jest tożsama z liczbą stawianych im zarzutów - 11.
We wtorek na polecenie śledczych zatrzymano trzech mężczyzn w wieku 59, 63 i 67 lat. Dwaj z nich to czynni duchowni, w tym proboszcz jednej z parafii. Trzeci jest byłym już duchownym, także z diecezji sosnowieckiej. Zarzuty wobec byłego księdza dotyczą okresu, kiedy jeszcze był kapłanem.
Bartosz Kilian z Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu podał, że były ksiądz, który został przesłuchany we wtorek, usłyszał zarzuty dotyczące dwóch oszustw. Po przesłuchaniu został zwolniony - trafił pod dozór policji, ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych, kontaktowania się z nimi, a także zakaz opuszczania kraju.
Drugi podejrzany usłyszał dwa zarzuty przestępstw o charakterze seksualnym na szkodę dzieci. Prokuratura wystąpiła o aresztowanie go na trzy miesiące, a w środę po południu Sąd Rejonowy w Sosnowcu uwzględnił jej wniosek.
Trzeci podejrzany, który we wtorek poczuł się źle, trafił i do szpitala, został przesłuchany dopiero następnego dnia. Usłyszał dziewięć zarzutów, również dotyczących pedofilii. W jego sprawie prokurator nie kierował wniosku o areszt. Zastosował dozór policji, zakaz kontaktowania się w pokrzywdzonymi i ich rodzicami, a także zakaz przebywania w miejscach gromadzenia się dzieci, pracy i opieki nad nimi, a także zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.
Prokuratura zaznacza, że dwaj księża mają zarzuty o podobnym - pedofilskim - choć nie tożsamym charakterze. "Choć matematyka może tutaj budzić zastanowienie co do decyzji prokuratury, to pragnę podkreślić, że charakter, a w szczególności naganność i społeczna szkodliwość zachowań, których zdaniem prokuratury dopuścił się aresztowany podejrzany znacznie wykracza poza przewiny, których dopuścił się podejrzany, który został zwolniony" - wyjaśnił prok. Kilian.
Pytany, ile dzieci ma w tej sprawie status pokrzywdzonych, odpowiedział, że dwaj księża usłyszeli w sumie 11 tego typu zarzutów. Dopytywany, czy to oznacza, że jest 11 pokrzywdzonych, powiedział, że "taki wniosek jest jak najbardziej uprawniony".
Do pierwszych zarzucanych podejrzanym przestępstw miało dochodzić kilkanaście lat temu. Kierując się dobrem pokrzywdzonych śledczy nie informują, w którym mieście lub miastach do nich dochodziło. Prokuratura podała, że podejrzani składali wyjaśnienia, nie zdradza jednak ich treści, ani tego, czy istnieją jakieś bliższe związki pomiędzy duchownymi. Nie informuje też, czy śledztwo ma charakter rozwojowy i należy spodziewać się kolejnych zarzutów. B. duchownemu za oszustwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności, podejrzanym o przestępstwa seksualne - do 12 lat.
Informację o zatrzymaniu dwóch księży potwierdziła wcześniej Kuria Diecezjalna w Sosnowcu. "Obecnie prowadzone są czynności z zatrzymanymi w prokuraturze. W momencie, gdy Kuria Diecezjalna otrzyma dodatkowe informacje, zostanie wydane oficjalne oświadczenie w tych sprawach. Jednocześnie Kuria Diecezjalna deklaruje pełną otwartość i współpracę z organami prowadzącymi postępowanie" - przekazał rzecznik diecezji sosnowieckiej ks. Przemysław Lech.
Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte w marcu ubiegłego roku na podstawie informacji pozyskanych w toku innego postępowania. Chodzi o zabójstwo 26-letniego diakona przy domu katolickim przy ul. Kościelnej w Sosnowcu. Z ustaleń tamtejszej prokuratury okręgowej wynika, że życia pozbawił go 40-letni ksiądz, oddając do niego sześć strzałów z rewolweru i zadając wiele ciosów nożem. Potem popełnił samobójstwo. Obaj duchowni pełnili posługę w bazylice katedralnej pw. Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu. Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone z uwagi na śmierć sprawcy.
Była to jedna z kilku spraw, które w ostatnich kilkunastu miesiącach wstrząsnęły diecezją sosnowiecką. We wrześniu 2023 r. w mieszkaniu ks. Tomasza Z. w parafii w Dąbrowie Górniczej doszło do interwencji pogotowia i policji. Prokuratura postawiła ks. Tomaszowi Z. cztery zarzuty: trzy z nich dotyczyły przestępstw narkotykowych, a jeden miał charakter obyczajowy. W kwietniu br. mężczyzna został skazany na 1,5 roku więzienia. W konsekwencji tych wydarzeń w październiku ub.r. papież Franciszek przyjął rezygnację bp. Grzegorza Kaszaka z pełnienia posługi biskupa sosnowieckiego, a administratorem diecezji mianował metropolitę katowickiego abp. Adriana Galbasa.
Kolejna sprawa w diecezji sosnowieckiej wydarzyła się w marcu br. i dotyczyła śmierci młodego mężczyzny w mieszkaniu księdza, który był rezydentem parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu. Duchowny, który w diecezji był sędzią sądu biskupiego został zawieszony w sprawowaniu tej funkcji do czasu wyjaśnienia sprawy. Otrzymał zarzut posiadania substancji psychotropowej. Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Północ prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Papież Franciszek 23 kwietnia 2024 r. nowym ordynariuszem sosnowieckim mianował bp. Artura Ważnego.
W diecezji trwa audyt - pracę rozpoczęła komisja ds. rozeznania i rozwoju, której zadaniem jest przyjrzenie się, jak działają instytucje i struktury w wymiarze duszpasterskim, administracyjnym, prawnym i finansowym. Druga komisja, która zajmie się wyjaśnieniem skandali z udziałem duchownych jest - jak powiedział bp Ważny - "na etapie umocowania".
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.