Józef jest przede wszystkim małżonkiem Maryi. To pierwsze, co wiemy o nim z Objawienia. Jest zależny od Maryi, a Ona od Niego.
To musiał być cudowny moment, jakiego można doświadczyć tylko w wierze, w wierze maluczkich, którzy ze względu na swoją maleńkość mają wszystkie prawa. Trzeba się w to zagłębić, by odkryć serce Józefa i to, co Duch Święty wtedy w nim złożył, by odkryć jego spojrzenie na Maryję – to spojrzenie dane mu przez Boga, który pozwolił Józefowi prawdziwie wybrać Maryję i przyjąć sekret Tej, która całkowicie oddała się Bogu wedle Jego upodobania. Józef, poznawszy sekret konsekracji Maryi, zachowuje go i bierze Ją do siebie.
Potem przyjdzie pora na drugi sekret – miłosne „uprowadzenie” w tajemnicy Zwiastowania. Jest to sekret Maryi już zaślubionej Józefowi. Bóg lubi niekiedy dokonywać niezwykłych dzieł na przekór najbardziej zawiłym komplikacjom ludzkiego życia. Spójrzmy na tajemnicę Zwiastowania − można by powiedzieć, że anioł powinien zostać posłany do Maryi, zanim została zaślubiona Józefowi, to byłoby prostsze! Bóg chciał jednak, żeby było inaczej; trzeba było, żeby Maryja została obiecana i dana Józefowi, oraz żeby Józef Ją przyjął. Trzeba było, żeby sam Józef został przez Maryję całkowicie poświęcony Bogu, by wszedł w ubóstwo Maryi, by zgodził się przyjąć ten cudowny dar Boga i ofiarować go Bogu. Józef jest tym, który stale ofiarowuje Maryję, i czyni to dlatego, że jest mu Ona całkowicie oddana. W tym znaczeniu żyje on w najwyższym stopniu królewskim kapłaństwem wiernych.
W takim razie dlaczego Józef nie może być obecny przy Maryi, kiedy anioł Jej zwiastuje, że zostanie Matką „Syna Najwyższego”? Nie ma on nad Nią „autorytetu” w ścisłym rozumieniu, ale czyż nie jest za Nią odpowiedzialny w miłości? Jeśli w chwili zwiastowania Maryja musi być sama, to dlatego, że Boży sekret może zostać przekazany tylko w kontemplacyjnej adoracji, a w takiej adoracji zawsze jesteśmy sam na sam z Bogiem. To dlatego Józef nie może przy tym być obecny. Sekret, taki jak ten przekazany przez anioła, jest sekretem życia kontemplacyjnego. Maryi zostaje przekazany sekret Ojca, Słowo, owoc Jego kontemplacji. Taki sekret można przyjąć tylko w realizmie wiary na wskroś kontemplacyjnej, uczestniczącej w życiu samego Boga. Więzy miłości braterskiej łączące Maryję z Józefem są oczywiście czymś bardzo doniosłym, bardzo „boskim”, są jakby ostatecznym owocem Dawnego Przymierza, jego kresem; jednakże początkiem Nowego Przymierza w „Słowie, które stało się ciałem”, radykalnym oczekiwaniem, ostateczną gotowością na chrześcijańską kontemplację jest adoracja i pragnienie kontemplacji.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.