Tragiczny prezent z okazji dnia dziecka otrzymali najmłodsi w Stanach Zjednoczonych. Dotyczy on szczególnie tysięcy dzieci czekających na adopcję i przebywających w rodzinach zastępczych.
Niedługo maluchy mogą trafić pod opiekę związków homoseksualnych. W amerykańskim Kongresie trwają prace zmierzające do likwidacji katolickich ośrodków adopcyjnych.
Nowe prawo ma nie dyskryminować nowych opiekunów dziecka i zrównać szanse małżonków z parami o innej orientacji. Ustawodawca zamierza wprowadzić tzw. prawo o niedyskryminacji ze względu na status małżeński czy orientację seksualną. Katolickie ośrodki adopcyjne nie będą więc miały wyjścia. Albo podporządkują się nowemu prawu, albo będą zlikwidowane.
Kościół katolicki w Stanach Zjednoczonych dzięki swym ośrodkom opiekuńczym pośredniczy w znalezieniu nowych rodziców dla prawie 4 tys. dzieci rocznie (w 2009 r.). Pomógł w adopcji ponad 43 tys. zainteresowanym.
Nadzoruje zarazem prawie 20 tys. dzieci w rodzinach zastępczych. W wielu diecezjach zamknięto już punkty adopcyjne, ponieważ nie zgodziły się one na przekazywanie dzieci nie-małżeństwom.
Antydyskryminacyjna ustawa ma gwarantować prawa parom gejowskim, ale jej koszt odbije się najbardziej na niewinnych dzieciach, spragnionych mamy i taty – podkreślają katoliccy eksperci oceniający nową ustawę procedowaną w Kongresie USA.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).