Ze stanowczym sprzeciwem wobec słów Putina wypowiedzianych podczas mitingu politycznego w Moskwie wystąpił bliski współpracownik Ojca Świętego, o. Antonio Spadaro SJ, redaktor naczelny prestiżowego jezuickiego pisma „La Civiltà Cattolica”.
Putin zacytował słowa Pana Jezusa: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15, 13). Reagując na to wystąpienie o. Spadaro napisał na komunikatorze Twitter: „Polityka nie może uzurpować sobie prawa do języka Jezusa, aby usprawiedliwiać nienawiść. Religijna retoryka władzy i przemocy jest bluźniercza”.
Podobnego zdania jest znany włoski teolog abp Bruno Forte, metropolita Chieti-Vasto. Jego zdaniem, zachowanie prezydenta Rosji to „akt świętokradztwa, wykorzystanie Ewangelii w celu samousprawiedliwienia”. – Pokazuje to najgłębszą słabość Putina, który nie potrafi znaleźć argumentów usprawiedliwiających to szaleństwo nieuzasadnionej i całkowicie niemoralnej agresji – stwierdził hierarcha.
Dodał, że „niewinne ofiary, które umierają z powodu tej agresji z pewnością nie mogą być usprawiedliwione słowami Ewangelii, mówiącymi o czymś przeciwnym: o miłości do innych, a nawet do wrogów”.
Dla abp. Forte „do bardzo ciężkich grzechów, którymi się plami”, Putin dodał „prawdziwe bluźnierstwo”. - Wykorzystanie Boga do usprawiedliwienia popełnionego zła sięga szczytu niemoralności, a nawet szaleństwa – wskazał metropolia Chieti-Vasto.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.