Maryja w czwartej ewangelii jest obecna w dwóch kluczowych momentach: na uczcie weselnej w Kanie oraz na Kalwarii.
Matka w Kanie Galilejskiej (J 2,1-12)
Św. Augustyn medytując przekaz wesela w Kanie Galilejskiej, i mając zapewne dobrze w pamięci historię swojego niegodziwego życia, kiedy to był m.in. członkiem wspólnoty manichejczyków, zapisze:
Jezus tak powiedział: „Zostaw to mnie, Niewiasto, jeszcze nie nadeszła godzina moja”. Powinniśmy zbadać przyczynę takiej odpowiedzi Pana. Naprzód jednak opierajmy się heretykom. Co mówi stary wąż wydający trujące tchnienie? Co mówi kusiciel? Jezus nie miał kobiety za matkę. Jak to udowodnisz? Przeciwnik odpowiada w ten sposób powołując się na słowa Pana Jezusa: „Zostaw to mnie, Niewiasto”. Kto to tobie powiedział, abyśmy uwierzyli, że Pan Jezus tak się wyraził? Kto to powiedział? Czyż nie Jan ewangelista? Właśnie sam Jan powiedział: „Była tam Matka Jezusowa”, bo tak ewangelista opowiedział: „A na trzeci dzień odbywały się gody weselne w Kanie Galilejskiej i była tam Matka Jezusowa. Zaproszono też na gody Jezusa wraz z uczniami Jego” (J 2,1-2). Mamy dwa zdania ewangelisty: „Była tam Matka Jezusowa” (J 2,1) – tak ewangelista powiedział. Ten sam ewangelista przekazał odpowiedź, jaką dał Jezus Matce swojej. I zauważcie, bracia, jak Jan powiedział, że Jezus odparł Matce swojej, ponieważ naprzód ewangelista napisał: „Rzekła Matka Jego do Niego” (J 2,3). W ten sposób dziewictwo waszego serca znajdzie obronę przeciw językowi węża. W tym urywku tej samej Ewangelii według tego samego ewangelisty jest następujące zdanie: „Była tam Matka Jezusowa” (J 2,1). Kto to opowiedział? Jan ewangelista? A co opowiedział? A co odpowiedział Jezus na pytanie Matki: „Zostaw to mnie, Niewiasto” (J 2,4). Kto to opowiada? Ten sam Jan ewangelista. O najwierniejszy, najprawdziwszy ewangelisto! Ty mi przekazujesz słowa Jezusa: „Zostaw to mnie, Niewiasto”. Dlaczego przy Nim umieściłeś Matkę, której On nie uznaje? Przecież ty powiedziałeś: „Tam była Matka Jezusowa” (J 2,1). Wyraziłeś się również: „Rzekła Matka Jego do Niego” (J 2,3). Dlaczego nie powiedziałeś raczej: „Tam była Maryja” i „Rzekła Maryja do Niego”? Przekazujesz oba sformułowania: „Rzekła Matka do Niego” i „Odpowiedział Jej Jezus: Zostaw to mnie, Niewiasto”. Dlaczego tak piszesz, Janie? Dlatego, że oba są prawdziwe. Manichejczycy zaś chcą uwierzyć ewangeliście, ponieważ opowiada on o poleceniu, jakie Zbawiciel wydał swej Matce: „Zostaw to mnie, Niewiasto” (J 2,4). Natomiast odmawiają wiary słowom ewangelisty: „Była tam Matka Jezusowa” i „Rzekła Matka Jego do Niego” (J 2,3). A jaki człowiek sprzeciwia się wężowi i trzyma się prawdy? Tylko ten, który ochronił czystość swego serca przed podstępem diabła. Taki zaś jest ten, co wierzy w oba twierdzenia Jana, że w Kanie była Matka Jezusa i że Zbawiciel odpowiedział Matce tak, jak słyszeliśmy. Lecz jeżeli jeszcze nie zrozumiał odezwania się Jezusa: „Zostaw to mnie, Niewiasto” (J 2,4), to niech tymczasem wierzy słowom Jezusa, jakimi się odezwał do Matki. Niech naprzód zakiełkuje pobożna wiara, która później wyda owoc zrozumienia.
Wierni chrześcijanie, zapytuję was, czy była tam Matka Jezusa. Odpowiedzcie: „Była”. Skąd wiecie? Odpowiedzcie: „O tym mówi Ewangelia”. Co odpowiedział Jezus swej Matce? Odpowiedzcie: „Zostaw to mnie. Niewiasto, jeszcze nie nadeszła godzina moja”. Skąd o tym wiecie? Odpowiedzcie: „To mówi Ewangelia”. Niech nikt nie znieprawi waszej wiary, jeżeli chcecie dochować Oblubieńcowi swej czystej dziewiczości. A jeżeli ktoś was zapyta, dlaczego Pan tak odpowiedział Matce, niech odpowie ten, kto pojmuje. Kto zaś jeszcze nie pojmuje, niech mimo to bardzo mocno wierzy, że Pan tak odpowiedział swej Matce. Ta pobożność wysłuży mu zrozumienie odpowiedzi Pana, o ile by modlitewnie pukał do drzwi prawdy, a nie zbliżał się do nich chcąc się spierać.[1]”
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Życzenia bożonarodzeniowe przewodniczącego polskiego episkopatu.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.