Tamtejsza Armia Matki Bożej przypomniała historię objawień fatimskich.
W kościele w Zaczarniu 13 maja grupa dziecięca "Armia Matki Bożej" wystawiła misterium przywołujące historię objawień fatimskich. Nie zabrakło deszczu kwiatów i cudu słońca. Scenariusz opracował miejscowy proboszcz ks. Robert Filipowicz, a jego realizacją zajęły się panie Barbara Kużdżał i Kinga Szostak, opiekujące się grupą młodych artystów. W misterium włączył się także kościelny, wcielając się najpierw w rolę burmistrza, który aresztował dzieci, a potem św. Józefa z Dzieciątkiem Jezus na rękach.
Ucałowanie relikwii świętych dzieci fatimskich.Wieczór zakończył się ucałowaniem relikwii świętych dzieci fatimskich - Franciszka i Hiacynty Marto. Parafia posiada je od kilku lat. W zdobyciu ich z Fatimy i sporządzeniu pisma w języku portugalskim pomógł miejscowemu proboszczowi ks. Jan Lorek. - Mamy także relikwie św. Jana Pawła II, św. s. Faustyny, św. Matki Teresy z Kalkuty, św. Ojca Pio, które otrzymaliśmy od naszego rodaka o. Mariana Lubelskiego, który był przeorem na Jasnej Górze. W ołtarzu są wmurowane relikwie bł. Karoliny - wylicza ks. Robert Filipowicz.
"Armię Matki Bożej" tworzy 20 dzieci w wieku od 6 do 15 lat. Grupa przede wszystkim pełni charakter scholi parafialnej, ale nieraz dała już popis swoich zdolności aktorskich, który mieszkańcy Zaczarnia mogli podziwiać podczas pantomimy "Set me free - Uwolnij mnie", "Gdzie jest Betlejem" czy "Święci w dziejach narodu polskiego".
Aktorzy misterium.- Kiedy obchodziliśmy 100. rocznicę objawień fatimskich, przez 6 miesięcy dzieci z "Armii Matki Bożej" szczegółowo prezentowały przebieg tego, co działo się w Fatimie. Teraz w skróconej wersji zaprezentowały misterium w całości - wyjaśnia proboszcz w Zaczarniu, gdzie nabożeństwa fatimskie odbywają się od 7 lat.
Grupą opiekują się Barbara Kużdżał i Kinga Szostak. Założyły ją 2 lata temu. Pięcioro dzieci z "Armii" to ich własne. - Zaczęło się od śpiewania na chórze z panem organistą. Inne dzieci to słysząc, zaczęły dołączać do grupy - opowiada pani Barbara. - Potem ksiądz proboszcz udostępnił nam salkę, gdzie spotykamy się co najmniej dwa razy w tygodniu nie tylko na próby, ale także wspólną zabawę. To okazja, by dzieci spędziły zwyczajnie czas ze sobą, a nie przed komputerem - dodają panie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).