Dobro przekracza ocean

Ks. prof. Antoni Dębiński mówi o podróżach służbowych do USA i Kanady oraz o uniwersalnej misji uniwersytetu katolickiego.

Reklama

Ks. Rafał Pastwa: Ksiądz Rektor odbył w ostatnim czasie podróż do USA i Kanady, spotykając się z przedstawicielami różnych środowisk i tamtejszymi wspólnotami. Jak za oceanem postrzegany jest Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II?

Ks. prof. Antoni Dębiński, rektor KUL: Nasz uniwersytet jest świetnie rozpoznawalny zarówno w USA, jak i w Kanadzie. Polonia i Polacy w obu tych krajach przez wiele lat wspierali naszą uczelnię. Zasadniczym celem mojej podróży do tych środowisk w roku jubileuszu 100-lecia KUL było złożenie podziękowań, wyrażenie naszej głębokiej wdzięczności za całe dobro, jakie na przestrzeni lat otrzymaliśmy zza oceanu. Warto przypomnieć, że głównie z funduszy zebranych w USA i Kanadzie wybudowane zostało Kolegium Jana Pawła II, największy uniwersytecki budynek dydaktyczny, wotum wdzięczności za wybór profesora KUL ks. kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową.

Odwiedziłem wyjątkowe miejsca i spotkałem wyjątkowych ludzi. Miałem mnóstwo okazji do rozmów o uniwersytecie. Spotkałem osoby działające w kołach Towarzystwa Przyjaciół KUL, przedstawicieli instytucji, które przez długie lata pomagały uniwersytetowi w czasach, gdy pomoc ta była nieodzowna, żeby przetrwać… Zaangażowane w pomaganie były parafie, zgromadzenia zakonne, inne instytucje, w tym wiele polonijnych. Spotkałem również – co było dla mnie szczególną radością – wielu absolwentów KUL.

Wszędzie doświadczałem ogromnej życzliwości wobec naszego uniwersytetu, zainteresowania tym, jak funkcjonuje on dzisiaj. KUL jest postrzegany jako uczelnia o wyjątkowej tradycji, wręcz jako symbol niezależności i dążenia do wolności, miejsce, gdzie zawsze rodziła się swobodna myśl. Wiele pytań dotyczyło aktualnej oferty uniwersytetu dla osób z zagranicy. Moi rozmówcy byli ciekawi, jak obecnie studiuje się w Polsce. Interesowali się szczególnie cieszącymi się renomą wakacyjnymi kursami kultury i języka polskiego oraz specjalnym, jubileuszowym programem pobytu w Polsce, przygotowanym przez Uniwersytet Otwarty KUL, a nawiązującym do 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Należy się spodziewać, że osobom, dla których ważna jest ta uczelnia oraz wartości chrześcijańskie, zależy również na jej przyszłości.

Podczas wizyty za oceanem rozmawiałem z osobami, które od lat wspierają swoimi różnorodnymi działaniami uczelnię. Spotkałem się z przedstawicielami Fundacji Władysława Reymonta w Kanadzie czy z Marianną Król z London, fundującymi stypendia uzdolnionym studentom. Dyskusje toczyły się nie tylko wokół historii i współczesności uniwersytetu, ale również możliwości współpracy i planów dotyczących przyszłości KUL, na rozwoju którego moim rozmówcom bardzo zależy. Szczegóły wymagają doprecyzowania, ale najważniejsza jest wyraźnie zadeklarowana wola współpracy.

Ksiądz Rektor sprawował Msze św., głosił homilie w kilku kościołach w USA i Kanadzie, spotkał się z reprezentantami tamtejszego duchowieństwa…

Jestem bardzo wdzięczny, że dzięki życzliwości ojców oblatów, michalitów i paulinów mogłem gościć w polonijnych parafiach, głosić homilie i prelekcje. Odwiedziłem Narodowe Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown. W Kanadzie wizyta koncentrowała się wokół największej polonijnej parafii na świecie – św. Maksymiliana Kolbego w Mississauga, zrzeszającej ponad 40 tys. wiernych. W Nowym Jorku miałem okazję spotkać się z przedstawicielami polonijnego duchowieństwa z całego Wschodniego Wybrzeża, podczas spotkania zorganizowanego przez Konsulat Generalny RP. Na zaproszenie biskupa pomocniczego diecezji brooklińskiej ks. Witolda Mroziewskiego gościłem w parafii pw. Świętego Krzyża w Maspeth. Wszędzie tam mogłem nawiązywać do historii i misji KUL podczas głoszonych kazań oraz specjalnych prelekcji i spotkań.

To rok szczególny dla KUL, czas jubileuszu. Do tej pory udało się zrealizować wiele udanych wydarzeń, a co przed nami? Pytam również o odsłonięcie pomnika ks. Idziego Radziszewskiego.

Mijający rok rzeczywiście obfitował w jubileuszowe wydarzenia. Zarówno te naukowe, jak i kulturalne – wyjątkowe koncerty i wystawy, spotkania prestiżowych gremiów, pielgrzymki do miejsc szczególnie ważnych dla naszej wspólnoty akademickiej. Kulminacją obchodów stulecia uniwersytetu będzie rocznica pierwszej inauguracji, która miała miejsce 8 grudnia 1918 r. Zaplanowaliśmy wtedy odsłonięcie pomnika prekursora akademickiego Lublina, założyciela KUL – ks. Idziego Radziszewskiego.

Co szczególnego KUL może zaoferować studentom na progu nowego roku akademickiego, w świecie, który coraz ostrożniej spogląda w przyszłość?

Jak każda uczenia wyższa nasz uniwersytet prowadzi badania naukowe i kształci studentów, ale w swojej pracy uwzględnia także wymiar moralny i duchowy. W ten sposób służy pełnemu rozwojowi człowieka. Nasza misja jest na tyle uniwersalna, że nie zmieniła się od stu lat. Tak więc KUL to doskonałe miejsce do wszechstronnego rozwoju − zgłębiania wiedzy, nabywania umiejętności i rozwijania pasji, ale także uczenia się odpowiedzialności za drugiego człowieka i społeczeństwo.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama