Dla młodych będących z dala od Kościoła najbardziej wiarygodnymi świadkami są ich rówieśnicy.
Stąd Kościół lepiej musi wykorzystać siłę ewangelizacyjną, jaką są sami młodzi. Wskazuje na to kard. Sergio da Rocha, który jest relatorem generalnym Synodu Biskupów.
Brazylijski hierarcha podkreśla, że synod jasno pokazuje, iż trzeba bardziej zauważyć i mocniej docenić młodzież, która już spotkała Jezusa. „Dla młodych nie ma lepszego magnesu niż rówieśnik, który prawdziwie pociąga swoją wiarą” – mówi Radiu Watykańskiemu kard. da Rocha.
"Patrzymy w przyszłość z nadzieją. Bierze się ona z tego, że chcemy coraz bardziej opierać się na młodzieży zarówno w codziennym życiu Kościoła, jak przede wszystkim w ewangelizacji młodych będących z dala. Synod stał się wezwaniem do większej odpowiedzialności za młodych, do coraz większego przyjmowania ich w naszych wspólnotach, doceniania ich roli, uznawania ich wartości – mówi kard. da Rocha. – Chcemy bardziej liczyć na młodzież i bazować na niej zarówno w Kościele, jak i społeczeństwie. Ważne jest, by pamiętać, że młodzi wezwani są do bycia chrześcijanami nie tylko w Kościele, ale przede wszystkim w społeczeństwie".
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).