Formą misyjności Kościoła jest wejście w świat kultury, nauki, dialog z ludźmi niewierzącymi, to tam misyjność realizuje się w wielu wymiarach – zaznaczył w rozmowie z portalem Polskifr.fr metropolita warszawski abp Adrian Galbas SAC. II Niedziela Adwentu 7 grudnia jest Dniem Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie, kiedy pamiętamy również o misjonarzach pracujących za naszą wschodnią granicą.
Jako pallotyn, członek Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego, abp Galbas przypomniał przesłanie założyciela zgromadzenia św. Wincentego Pallottiego, który wskazywał, że każdy ochrzczony jest apostołem, misjonarzem. Uznawał to za fundament.
Misyjny styl życia
Metropolita warszawski odniósł się do jednej z wizyt ad limina polskich biskupów w Watykanie, podczas której ówczesny papież Franciszek mocno podkreślał znaczenie codziennego świadectwa. „Podstawowym waszym narzędziem jest świadectwo; tylko chodzi o świadectwo, które składasz, nie wiedząc, że je składasz, czyli świadectwo, które jest przede wszystkim stylem twojego życia” - mówił abp Galbas, wspominając słowa Ojca Świętego.
Jak dodał abp Galbas, Kościół dbający jedynie o „własny komfort, może byłby miły, ale nie byłby Chrystusowy. Pan dał nam inne polecenie – idźcie, a nie stójcie i nie cieszcie się, że jest wam dobrze”.
Warszawa jako ziemia misyjna
Hierarcha wskazał, że misyjność to nie tylko działalność na odległych kontynentach, ale przede wszystkim wyzwanie tu i teraz – także w dużych europejskich miastach. „Warszawa ze swoimi kilkunastoma procentami dominicantes (red. osób uczestniczących w niedzielnych Mszach św.) jest ziemią misyjną i gdybym się miał cieszyć jako biskup Warszawy, a pewnie to samo ma biskup Paryża, że mam w kościele kilkanaście procent wierzących osób, to byłbym złym pasterzem”.
Uczeń-misjonarz: nie rozdzielajmy tych pojęć
Rok duszpasterski, który rozpoczął się w Polsce w Adwencie br., koncentruje się na haśle „Uczeń-misjonarz”, zaczerpniętym z adhortacji „Evangelii gaudium”. Dla abp. Galbasa to nie tylko hasło, ale wezwanie do pogłębionej refleksji. „Trzeba to mówić na jednym wdechu: nie uczeń i misjonarz, nie uczeń albo misjonarz, tylko uczeń misjonarz. To znaczy, jeżeli jestem uczniem Chrystusa, to jestem misjonarzem, jeżeli nie jestem misjonarzem, muszę zweryfikować swoje uczniostwo” - podkreślił rozmówca Polskifrf.fr, nawiązując do nauczania papieża Franciszka.
To – jak zaznaczył arcybiskup – dobra okazja do rachunku sumienia i postawienia sobie pytania o autentyczność swojego zaangażowania w misyjność Kościoła: „Cieszę się, że taki jest ten temat na rok duszpasterski, bo on może być dla nas świetną okazją do rachunku sumienia, jak to jest ze mną, jak to jest z moim pragnieniem przyciągania do Chrystusa nowych ludzi, które musi być tożsame z pragnieniem bycia coraz bardziej w Nim zakorzenionym, czyli pragnieniem pogłębiania mojego uczniostwa”.
Wyklucza ona subordynacjonistyczną interpretację monarchii Ojca.
Potrzebuje też materiałów odnośnie do tego, jak prowadzić duszpasterstwo,
Orszak ma przypominać historyczną postać Świętego Mikołaja - biskupa Myry.
Papież podczas rozważania przed niedzielną modlitwą Anioł Pański.