Celibat został rozeznany przez ojców Kościoła jako dar Boży wspomagający powołanie do kapłaństwa i jest on przyjmowany wolną decyzją przyszłego księdza. Nikt nikogo nie zmusza do wybrania tej drogi.
Celibat został rozeznany przez ojców Kościoła jako dar Boży wspomagający powołanie do kapłaństwa i jest on przyjmowany wolną decyzją przyszłego księdza. Nikt nikogo nie zmusza do wybrania tej drogi. To odpowiedź na rozeznane powołanie. Skoro jest to Boże wezwanie, to na jego drodze z jednej strony pięknej i potrzebnej, a z drugiej niełatwej i czasem przeplatanej trudem, Bóg przygotował również zapas wspomagającej łaski, o którą trzeba prosić. Myślę, że tej sytuacji dobrze odpowiadają słowa św. Pawła z II listu do Koryntian opisującego swoje powołanie, jego wielkość i zmagania: „Dany mi został oścień dla ciała… dlatego trzykrotnie prosiłem Pana, aby odszedł ode mnie, lecz Pan mi powiedział: Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali” (12, 7-9).
Już podczas Soboru Watykańskiego II Ojcowie Kościoła świadomi byli dochodzących ich głosów świata, że współczesny człowiek jest niezdolny do całkowitej wstrzemięźliwości seksualnej. Mimo tych stwierdzeń dziękowali za wielką wartość daru Bożego jakim jest celibat. Zachęcali do modlitwy o wierność na tej drodze, prosząc Boga, aby nieustannie wylewał obfitość tego daru na Kościół. Zachęcali, aby duchowni i wierni świeccy wspomagali się wzajemnie w wierności temu powołaniu (por. Sobór Watykański II, Dekret o Posłudze Kapłanów nr 16).
Jan Paweł II w Adhortacji „Ecclesia in Europa” wyrażając się o szczególnych wartościach celibatu właśnie w dzisiejszych czasach stwierdza, że nieodzowne jest by sami kapłani żyli i działali zgodnie ze swą rzeczywistą tożsamością. Czyż bowiem mogą przyciągnąć ludzi do naśladowania Jezusa, jeśli prezentowany przez nich obraz kapłaństwa jest wyblakły i mało czytelny? Właśnie w kontekście dzisiejszej kultury według Papieża celibat jawi się jako wymowny znak, którego trzeba strzec jako cennego dobra Kościoła. Zmiana zaś aktualnej dyscypliny w tym względzie nie wpłynęłaby na przezwyciężenie kryzysu jakiego jesteśmy świadkami w wielu częściach Europy” (por. Nr 35. 40).
Granice są naszymi możliwościami
Widząc i doświadczając innej niż Polskiej rzeczywistości Kościoła podzielę się refleksją ukazującą dwa pozytywne nurty związane z tym wymiarem życia w Kościele. Pierwszy, zmierzający ku większej współpracy kapłana ze świeckimi w parafii. Drugi, zawierający pewne elementy pierwszego, jednak o nieco innym charakterze, prowadzenie parafii przez wspólnoty życia połączonej więzami przyrzeczeń lub konsekracji.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).