Parafia obok huty

Na kresach I Rzeczypospolitej, utraconych przed wiekami, zrusyfikowanych, a teraz szukających własnej, ukraińskiej tożsamości, odbudowuje się także Kościół katolicki. Kiedyś był synonimem polskości, dziś jest inaczej.

Reklama

W miejscowym ośrodku zdrowia przyjmuje nas pani Olga Gociridze. Potwierdza, że stan środowiska miasta jest fatalny, a huta dawno powinna być zamknięta. Zapadalność na choroby dróg oddechowych jest tutaj największa na Ukrainie. Podobnie jest z chorobami nowotworowymi. – To miasto powoli wymiera – dodaje – ponieważ liczba zgonów znacznie przewyższa liczbę urodzeń. Jednak ludzie cieszą się, że kominy dymią, gdyż to znak, że ciągle jest praca, a innej w okolicy nie ma.



Ojcowie Józef Chromy i Adam Wróbel prowadzą duszpasterstwo w parafii św. Mikołaja


Liczący ponad 250 tys. mieszkańców Dnieprodzierżyńsk ma klimat przypominający nieco Nową Hutę z lat 50, ale bez religijnych korzeni jej mieszkańców. – To miasto ma swoją niepowtarzalna specyfikę – wspomina o. Błażej Suska OFMCap, który pracował w Dnieprodzierżyńsku. Mało inteligencji, przeważają środowiska proletariackie bądź robotniczo-chłopskie. Przez kilka pokoleń wychowywani byli w atmosferze wrogości do wszelkiej religii. Charakterystyczne, że na tradycyjne powitanie „Sławu Isusu Chrystu” często padała odpowiedź „Sława trudu” (Chwała pracy). Odbudowa kościoła wiele zmieniła. Teraz katolicy są nieliczną, ale widoczną wspólnotą.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7