Na kresach I Rzeczypospolitej, utraconych przed wiekami, zrusyfikowanych, a teraz szukających własnej, ukraińskiej tożsamości, odbudowuje się także Kościół katolicki. Kiedyś był synonimem polskości, dziś jest inaczej.
Ojciec Józef z dumą odsłania kilka płyt ze środka kościoła i pokazuje maleńki basenik – chrzcielnicę. – Tutaj chrzcimy naszych parafian, zarówno dzieci, jak i dorosłych, których niemała liczba stale prosi o chrzest. Praca tutaj nie jest łatwa – dodaje – ale zdumiewająca jest ich radość z przeżywania wiary. Tu nie ma ludzi przypadkowych, większość działa w różnych grupach i wspólnotach. I często na spotkaniach mówią, że w naszej pracy widzą Boże dzieło.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).