Odpowiednik greckiego ecclesia oznacza już to społeczność chrześcijańską, już to budynek, którym społeczność ta zbiera się na swe modlitwy.
Słowo „fabryka” (pochodzi z łaciny klasycznej, gdzie oznacza ono chytry podstęp, warsztat rzemieślniczy, umiejętność a zwłaszcza umiejętność budowania. W ciągu średniowiecza powstaje zwrot fabrica ecclesiae i zyskuje szeroki wachlarz znaczeń: są to nieraz po prostu mury kościoła, jego budowa, a dalej fundusz na tę budowę. Nazywano też fabryką tę część dochodów kościoła, którą prawo przeznaczało na jego remont. Kwestię regulowali kanoniści. Zarząd tego funduszu należał w pewnej mierze do laików – toteż w językach romańskich słowo to dziś oznacza radę parafialną. Równolegle stosowano czasownik fabricare do czynności budowania lub fundowania kościołów. Reasumując można stwierdzić, że słowo fabrica ma już w średniowieczu sens techniczny, który obejmuje cały proces budowy, wraz z całokształtem urządzeń potrzebnych do niej, zapasami materiałów, składem osobowym pracowników oraz organizacyjną i finansową stroną przedsięwzięcia (...).
Rodzaje kościołów
Ze swej strony słowo „kościół” jako odpowiednik łacińskiego terminu ecclesia i wszystkie jego pochodne są wieloznaczne i wymagają wielkiej ostrożności w interpretowaniu. Odpowiednik greckiego ecclesia oznacza już to społeczność chrześcijańską, już to budynek, którym społeczność ta zbiera się na swe modlitwy. Słowo to pojawia się w polskich źródłach pisanych od początku. Jego zakres znaczeniowy jest bardzo szeroki, nawet jeśli ograniczyć go do samych budynków. Określa ono niekiedy katedrę, kościół kanonicki względnie kolegiatę, niekiedy zaś niewielkie budowle o lokalnym znaczeniu. Termin ecclesia wszedł w niektóre języki narodowe (por. fr. l’eglise). Polska przejęła inny słownik przygotowany w Czechach. Słowo „kościół” pochodzi od łacińskiego castellum. Czyni aluzję do oparcia pierwotnej organizacji kościelnej o ustrój grodowy w Czechach. Słowo pojawia się w źródłach polskich już w XII w. Znamienne, że po raz pierwszy występuje tu jako imię osobowe, a potem dopiero w nazwach miejscowości.
Synonimem kościoła jest cerkiew. Również to słowo przejęto w Polsce za pośrednictwem Czech. Występuje ono stosunkowo często w nazwach topograficznych, zwłaszcza w zachodniej części terenu. Jeszcze u schyłku średniowiecza słowo cerkiew było w ogólnym użyciu. Przede wszystkim figurowało ono w Składzie apostolskim jako odpowiednik zwrotu [credo in] sanctam Ecclesiam catholicam. A więc przez cerkiew rozumiano wówczas Kościół powszechny czyli społeczność chrześcijańską, a zarazem kościół-budynek. Wreszcie cerkiew oznaczać mogła po prostu kościół parafialny. Trudno dziś dochodzić granicy między zakresami słów kościół i cerkiew w owym czasie, to pewne jednak, że użytek tych słów sięga bardzo odległej przeszłości. Możliwe, że na katedrę nikt nie powiedział cerkiew. W XV w. nosiła ona raczej nazwę tum, ale to wcale nie jest pewne. Słowo to zachowało się tylko w nazwach miejscowych, jak: Tum, Ostrów Tumski, ulica Tumska. Nie wiadomo, co o tym myśleć. Zresztą sprawa nazwy nie ma w tym przypadku większego znaczenia.
Wieloznacznym słowem jest w staropolskich źródłach capella. Oznacza ona niekiedy zespół kleru dworskiego, niekiedy zaś małą kultową budowlę wolno stojącą lub połączoną z większym kompleksem budynków. Słowem capella określano kościółki protoparafialne, podczas gdy obiekty w dzisiejszej terminologii zwane kaplicą pałacową nosiły dawniej nazwę ecclesia. Będzie jeszcze o nich mowa.
W rachubę wchodzą nadto słowa abbatia, monasterium i locus. Występują one przede wszystkim w tradycji zakonnej, ale w XI, XII w. mogły już rozszerzyć swoje znaczenia. Sygnalizują zawsze obecność kościoła i jakiegoś zespołu kleru, który tam sprawował liturgię. Domyślać się można konwentu zakonnego. Z tych samych kręgów pochodzi słowo coenobium które jednak w źródłach staropolskich niekoniecznie świadczy o obecności benedyktynów!.
Ponadto o zgromadzeniach kleru przy jakimś kościele świadczą słowa: kolegiata, kościół kanonicki, prepozytura.
Poza wyżej wspomnianymi kościołami biskupimi i klasztornymi istniały w Polsce XII w. prywatne kościoły i kapelani o pewnych zróżnicowanych zresztą prawach.
*
Paweł Sczaniecki OSB Sacramentum dedicationis Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.