Nikt nie zdoła do końca wyrazić, jak dalece Bóg jest Inny...
Błędne postrzeganie odmienności Boga zniekształca Jego oblicze. Jeżeli Bóg jest dla mnie po prostu innym, który staje naprzeciw mnie jak obcy, to trudno mi zrozumieć, że Jego wola nie jest arbitralna. Trudno bowiem wówczas odmówić słuszności oskarżeniom, które zarzucają wierze chrześcijańskiej, że doprowadza do wyobcowania.
Niewłaściwie postrzegana inność Boga zaciemnia lekturę Ewangelii. Nierzadko spotyka się ludzi, którzy czytając Ewangelię, czują się silnie związani z jej fragmentami mówiącymi o człowieczeństwie Jezusa. Ci sami ludzie odczuwają skrępowanie, a nawet bunt wobec fragmentów, które objawiają Jezusa jako kogoś Innego. Dochodzi wówczas do głosu lęk, że oto nagle człowiek ujrzy, jak Jezus mu się wymyka, jak się oddala. Syn człowieczy, podobny do ludzi (por. Flp 2,7), jeden z nas, w ciele podobnym do ciała grzesznego (por. Rz 8,3), jest bliski; czy taki zostanie, jeżeli oddamy Mu chwałę Bożą, jeżeli założymy, że jest bez grzechu?
Nie ma nic bardziej szkodliwego dla wiary niż stawianie bliskości i odmienności Boga z Ewangelii na dwóch biegunach. Każda strona Ewangelii zaprzecza takiej opozycji. Przeczy jej cała tradycja mistyczna. Bóg jest Inny, ale nie tak, jak my jesteśmy różni między sobą, nie tak, jak ja jestem inny od mego brata. Jego odmienność nigdy nie oznacza dystansu. Jest Całkiem Inny, ale tą inną odmiennością. Nie jest jednym z wielu swych stworzeń. Inny, lecz nigdy obcy, taki Inny, który jest bardziej intymny niż moja własna intymność. Inny, który mieszka w nas, a jeszcze bardziej Inny, w którym my mieszkamy, w którym „żyjemy, poruszamy się i jesteśmy” (Dz 17,28).
Inny, więc bliski
Uniknięcie niebezpieczeństwa projekcji nie jest łatwe. Lecz w tej kwestii wiara chrześcijańska nie odznacza się pesymizmem; opiera się na prostej pewności: kiedy Bóg mówi o Bogu, wszystko jest słuszne. Ewangelia to właśnie słowo Boga o Bogu. W słowie tym jest ktoś, czyjeś życie, misja i radość polegają na objawieniu nam Boga i to w języku ludzkim, z podaniem wszystkiego, co jest niezbędne dla zrozumienia. „Słowo stało się ciałem” (J 1,14).
Więcej na następnej stronie
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).