Inny, lecz nigdy obcy

Nikt nie zdoła do końca wyrazić, jak dalece Bóg jest Inny...



Ten podwójny wymiar ludzkiej zwyczajności i ekstrawagancji nabiera szczególnej mocy w przypowieści o synu marnotrawnym (Łk 15,11-32). Ramy przypowieści na pewno odpowiadają realiom życia ludzkiego. Syn opuszcza dom ojca, trwoni to, co mu ojciec dał, a potem wraca. Niezwykłość pojawia się w chwili, gdy ojciec przyjmuje wracającego syna. Nie dlatego, by nie można sobie wyobrazić kochającego ojca w chwili, gdy przyjmuje syna. Nieprawdopodobne jest jednak to, że powrót syna, który roztrwonił majątek rodzinny, staje się okazją do tak hucznego święta: „Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten syn mój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się” (Łk 15,22-24).

Co więcej, Jezus włącza do przypowieści szczegół, który musiał zaskoczyć Jego słuchaczy: widząc wracającego syna, ojciec, ogarnięty współczuciem, „wybiegł” naprzeciw niego (w. 20). W Palestynie człowiek starszy nigdy nie zniżał się do tego, by biegać. Ten zaś to robi, a w dodatku, gdy już trzyma syna w ramionach, „obsypuje go pocałunkami”, przerywa jego przeprosiny i cały oddaje się radości powitania.

Co Bóg odczuwa? Te trzy przypowieści są jasne: wielką radość. „Tak samo w niebie większa będzie radość...” (Łk 15,7) „Radość powstaje u aniołów Bożych...” (w. 10) Zaś radość ojca syna marnotrawnego nie ma granic.

Czy to jest ludzkie? Tak, ale jest to człowieczeństwo tak pełne, że nie spotyka się takiego na ziemi. Brak jakiegokolwiek urazu, czysta radość, wybieganie ojca naprzeciw idącemu, miłość tak stała mimo braku wzajemności pozwalają przeczuwać, że chodzi tu o coś innego niż przyjęcie na miarę człowieka. Ekstrawagancja, znak transcendencji, wskazują na Boga Całkiem Innego, lecz Jego odmienność przedstawiona jest jako nadmiar człowieczeństwa. Przebaczenie Innego, takie jakie zostało opisane w Ewangelii, pozwala zrozumieć, że „jeden tylko Bóg jest ludzki”.

Kiedy Ewangelia traktuje o przebaczeniu, wówczas odnajdujemy w niej pewien wymiar lekkości i radości, wskazujący, że to przebaczenie pochodzi skądinąd. To przebaczenie nie ma ludzkiej ociężałości. Ono nie upokarza. Pozwala odkryć każdemu olbrzymią wartość, jaką ma w sobie, a wstyd ginie w niezmierzonej radości, jaką daje powrót grzesznika, pośród wesela z odzyskanej jedności.

Na kilka wieków przed Chrystusem Izajasz, zwiastując Boga „hojnego w przebaczaniu”, dodawał zaraz: „myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami”. A więc jest to Bóg Inny jakością i niezmierzonością swego przebaczenia.
«« | « | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11