O. Maciej Zięba OP mówi o odrzuceniu chrześcijaństwa jako przyczynie kryzysu Unii Europejskiej, o znaczeniu narodu oraz upadku religii postępu.
Pojęcie narodu było ważnym wątkiem nauczania św. Jana Pawła II i prymasa Wyszyńskiego. Jak państwo narodowe może przyczynić się do przełamania obecnego kryzysu Europy?
Naród to bardzo ważne pojęcie, głęboko tkwiące w antropologii, w kulturze. To nie jest wymysł nacjonalistów. Słowo „my” łatwo przenosi się na naród, tworzy wspólnotę o określonej tożsamości. Takie są ludzkie serca. Mieliśmy niedawno Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej. Gdy widzimy biało-czerwoną flagę i słyszymy dziesiątki tysięcy ludzi śpiewających „Mazurka Dąbrowskiego”, to każdy Polak czuje poruszenie w sercu. Podobnie gdy usłyszymy słowa Wielkiej Improwizacji czy pieśni z powstania warszawskiego. Jednocześnie powinniśmy uszanować, jak Francuzi śpiewają „Marsyliankę”, a Anglicy „Boże, chroń Królową”. „My”, naród, gromadzimy się wokół pewnych symboli, tradycji i wartości. Z tego płynie coś ważnego, np. poczucie dobra wspólnego – zaczyna nas interesować los sprzątaczki w Pułtusku, górnika w Siemianowicach, budowa autostrady na Pomorzu. Z tego „my” wyrasta też solidarność, czyli gotowość do ponoszenia pewnych ciężarów, np. płacenia podatków.
Ale jak to się przekłada na Europę?
Miłości bliźniego, solidarności, troski o dobro wspólne najpierw muszę się uczyć w swojej rodzinie i ojczyźnie. Potem będę takie postawy przejawiał wobec Europejczyków. Wojnę na Ukrainie zacznę odbierać jako mój ból, a nie obojętnie, jako przejaw filozofii „niech na całym świecie wojna, byle polska wieś spokojna”. Jeśli nauczymy się solidarności, to z założenia będziemy nią obejmować coraz szersze kręgi. Oczywiście to są procesy wymagające czasu, poznawania ludzi, edukacji, a współczesna Europa jest niecierpliwa, chce wymuszać przemiany społeczne. Na siłę chce się stworzyć „naród europejski” i „europejski patriotyzm”. Dziś jest to fikcja, ale może za jakieś 300 lat taka Europa powstanie? Trzeba spokojnie budować coraz szersze „my”, nie przez dekrety, ale realne życie, przez wymianę studentów, wymianę handlową i kulturową, turystykę i edukację. Jeśli idea Unii Europejskiej jest dobrą inicjatywą, a więc jeśli jest z Boga, to się ostoi.
Na koniec wróćmy do pierwszego pytania, tylko nieco inaczej sformułowanego. Co my jako katolicy możemy zrobić, aby Unia Europejska wróciła do swoich chrześcijańskich korzeni, oparła się na wartościach wynikających z Ewangelii?
Sądzę, że największą troskę o nasz kontynent wykażemy, gdy mocno zaczniemy myśleć, debatować, modlić się i działać na rzecz przebudowy Rzeczypospolitej na fundamencie nauczania Jana Pawła II. Jego myśli o narodzie, Europie i świecie z książki „Pamięć i tożsamość” oraz wskazania zawarte w encyklikach społecznych, nauczanie o wolności i solidarności pozwalają myśleć o stworzeniu pewnego prądu kulturowego i budowaniu na nim porządku polityczno-społecznego. Uważam, że to jest zadanie tej generacji, która doświadczyła obecności Jana Pawła, która zawdzięcza mu wiele wspaniałych momentów w swoim życiu, ale która przeżyła też proces odsuwania się od jego wskazań. Jesteśmy pokoleniem schodzącym ze sceny. Jeśli tego nie zrobimy, następne generacje Polaków będą znały jedynie fotografie i pomniki Ojca Świętego. Gdyby udało się nam zbudować na fundamencie kultury chrześcijańskiej zdrowy, mądry, dobry byt polityczno-ekonomiczny, to pokazalibyśmy Europie, że droga automatycznego postępu, wymyślona w okresie oświecenia, jest fałszywym anachronizmem, który prowadzi donikąd. Zachęcilibyśmy innych do budowania przyszłości na Ewangelii.
O. Maciej Zięba jest teologiem, filozofem i publicystą. Był prowincjałem polskiej prowincji dominikanów. W okresie PRL działał w demokratycznej opozycji, był ekspertem regionu Dolny Śląsk NSZZ „Solidarność”. W 1978 r. ukończył fizykę, trzy lata później wstąpił do dominikanów, w 1987 r. przyjął święcenia kapłańskie. Doktorat uzyskał na Wydziale Filozofii PAT. Był dyrektorem Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.