Już ponad 0,5 mln osób zwiedziło wierną kopię Kaplicy Sykstyńskiej w Muzeum Rewolucji w stolicy Meksyku.
Ekspozycja została tam otwarta przed miesiącem i miała być zamknięta 24 lipca, ale ze względu na duże zainteresowanie planuje się jej przedłużenie o ponad miesiąc, do 30 sierpnia.
Reprodukcje liczących pół tysiąca lat fresków Michała Anioła wykonano w Meksyku za otrzymanym za watykańskim zezwoleniem w oparciu o prawie 2 mln 800 tys. zdjęć. Z Watykanu sprowadzono na wystawę dwa kompletne stroje gwardzistów szwajcarskich. Muzealna kaplica, podobnie jak jej watykański oryginał, ma 22 m wysokości, 67 długości i 28 szerokości. Ze stolicy zostanie ona przewieziona do innych meksykańskich miast, z których pierwszym będzie Toluca. Przewiduje się, że będzie w nich prezentowana łącznie przez cztery lata.
W Meksyku wciąż stale się podkreśla, że jest to państwo laickie. Dlatego organizatorzy wystawy zaznaczają, że nie chodzi im o znaczenie religijne ani polityczne Kaplicy Sykstyńskiej – jako miejsca wyboru papieży, ale jedynie o aspekt kulturalny. Tym niemniej tak wielka liczba zwiedzających świadczy, że w Meksyku religia nie przestaje być przedmiotem zainteresowania.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.