Żenada

W Watykanie skandal z wyciekiem poufnych informacji. Krótko? Wstyd.

Reklama

W najbliższy czwartek, 5 listopada, ukażą się dwie książki o finansach Watykanu. Mają obnażyć nieprawidłowości i intrygi, do których dochodziło w tym zakresie za Spiżową Bramą. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że ich autorzy czerpali swoją wiedzę nie z plotek, a z wykradzionych z Watykanu dokumentów. W sprawie oskarżono do tej pory dwie osoby: księdza prałata  Lucio Angela Vallejo Baldę z Opus Dei i świecką, dr Francescę Chaouqui. Oboje byli członkami rozwiązanej w lipcu 2013 po wypełnieniu swojego zadania Komisji ds. Struktury Ekonomiczno-Administracyjnej Stolicy Apostolskiej. Dziennikarze już mówią o Vatileaks 2. A co mają pomyśleć zwyczajni katolicy?

Żenujące są dla mnie w tej aferze trzy sprawy sprawy. Najpierw to, że są w stolicy mojego chrześcijaństwa związane z finansami tajemnice, o których warto napisać dwie książki. Zdaję sobie sprawę, że tego rodzaju publikacje zawierać będą raczej karykaturę rzeczywistości, niż jej lustrzane odbicie. Ale mimo wszystko.

Po drugie zastanawiam się, w jaki sposób Watykan dobiera sobie współpracowników. Rozumiałbym, gdyby się okazało, że ktoś miał za długi język. Choć przecież trzymanie go za zębami i nie rozgłaszanie czyichś tajemnic powinno być dla człowieka przyzwoitego rzeczą podstawową. Ale powierzać tajemnice osobom, które gotowe są wykradać dokumenty i grzebać po cudzych komputerach? Nie można było znaleźć ludzi bardziej dyskretnych?

Po trzecie zażenowany jestem postawą tych ujawniających poufne informacje osób. Tłumaczenie? Że to dla dobra Kościoła. Szczęka opada. Nie twierdzę, że brudne sprawy ludzi Kościoła koniecznie powinny być ukrywane. Ale decydować się na ujawnianie ich za plecami zainteresowanych w formie książki? I to takiej, której publikację poprzedza się kampanią marketingową? Bez przesady. Dobre to może to być tylko dla kieszeni tych, którzy te książki wydają.

Całe szczęście mam też inny obraz Kościoła. Wspólnoty oazowej, w której kiedyś wzrastała moja wiara, parafii, w której toczy się normalny, chrześcijański bój o świętość.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7