W związku z rozpoczętym dziś w Azerbejdżanie szczytem klimatycznym COP 29 chrześcijanie przypominają o czystkach etnicznych przeprowadzonych przez ten kraj w ormiańskiej enklawie w Karabachu. „Decyzja o zorganizowaniu COP 29 w Azerbejdżanie jest zniewagą dla wartości sprawiedliwości, pokoju i ekologii, których ten światowy szczyt ma bronić” – oświadczył dyrektor Œuvre d’Orient. Wspólną deklarację w tej sprawie wydali też ormiańscy zwierzchnicy religijni.
Œuvre d’Orient, jedna z najważniejszych organizacji pomocowych dla chrześcijan wschodnich, wezwała wręcz do bojkotu COP 29. Jak oświadczył jej dyrektor ks. prał. Pascal Gollnisch, „udokumentowane fakty w tym regionie są przerażające: systematyczne niszczenie ormiańskiego dziedzictwa kulturowego i religijnego, zwłaszczanie kościołów, bezczeszczenie cmentarzy, zmiany nazw miast, wsi i ulic. To wymazywanie historycznej ormiańskiej obecności w regionie idzie też w parze z naruszaniem suwerennej integralności Armenii” – dodał francuski duchowny.
Natomiast trzej przywódcy ormiańskich Kościołów (apostolskiego, katolickiego i ewangelickiego) wydali wspólne oświadczenie, w którym dają wyraz swej frustracji i zaniepokojeniu w obliczu prowadzonej przez ten kraj wojny, blokady i przymusowej ewakuacji 120 tys. Ormian z ich pradawnej ojczyzny, świadomego niszczenia ormiańskich zabytków i miejsc kultur, oraz bezprawnego uwięzienia przywódców politycznych. Nawiązując do zorganizowanego w Baku szczytu podkreślają, że nie mogą milczeć w obliczu poczynań Azerbejdżanu i obojętności świata. Apelują o umożliwienie powrotu uchodźców do Karabachu oraz przywrócenie suwerenności tej enklawie pod protektoratem wspólnoty międzynarodowej.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.