Ramię w ramię

Na spotkanie młodzieży z ojcem świętym do Rio de Janeiro przyjechało - wśród zarejestrowanych uczestników - 469 osób na wózkach, 236 niepełnosprawnych intelektualnie, 305 głuchoniemych i 347 niewidomych. Łącznie 1357 niepełnosprawnych. Za rok w Krakowie może ich być jeszcze więcej.

– Chcemy do potrzeb osób niepełnosprawnych dostosować także miejsca wydarzeń w ramach Festiwalu Młodych czy katechez w językach narodowych. Chodzi głównie o prozaiczne rzeczy, takie jak podjazdy, toalety – mówi ks. Chlebda. Planowane jest wydzielenie specjalnej infolinii (z możliwością wysłania pytania SMS-em), podejmowane są też starania, aby w każdym punkcie informacyjnym była osoba posługująca się językiem migowym. Krakowscy organizatorzy ŚDM współpracują także z zagranicznymi organizacjami, które obiecały zapewnić swoich tłumaczy języka migowego. Służba medyczna w sektorach dla osób niepełnosprawnych zostanie wzmocniona dzięki współpracy z Zakonem Maltańskim. Do potrzeb osób niepełnosprawnych zostaną dostosowane niektóre konfesjonały w dwóch zaplanowanych Strefach Pojednania – w Łagiewnikach oraz parku Jordana, tuż obok Błoń. To kwestia zarówno wymiarów, jak i dobrania księży znających język migowy. – Musimy zadbać także o to, by osoby niepełnosprawne były reprezentowane wśród osób czytających modlitwę wiernych, niosących dary czy uczestniczących aktywnie w Drodze Krzyżowej – podkreśla szef krakowskiego zespołu. – To ważne, żeby oni także byli obecni w tych istotnych momentach.

Zmiana świadomości

– Fakt, że przy komitecie powstał zespół zajmujący się różnymi zakresami uczestnictwa osób niepełnosprawnych, pokazuje, że i Komitet Organizacyjny, i Urząd Miasta Krakowa widzą wagę tego zagadnienia – mówi B. Dąsal. Podkreśla, że jego udział w pracach zespołu pozwala poszerzyć działanie o instytucje miejskie, takie jak Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, Wydział Kultury czy Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. – W tej chwili Wydział Edukacji opracowuje listę placówek szkolnych i internatów, które będą gościły młodzież w czasie ŚDM. Te miejsca są sprawdzane również pod kątem dostępności dla osób niepełnosprawnych. Dzięki temu powstanie lista, na której będą oznaczone precyzyjnie różne zakresy dostępności – mówi B. Dąsal. Dobranie odpowiednich noclegów dla poszczególnych grup i zadbanie o infrastrukturę to jedno. Członkowie zespołu ds. udziału osób niepełnosprawnych w ŚDM są jednak przekonani, że to przede wszystkim szansa na nawiązanie kontaktów między organizacjami w Polsce i za granicą oraz pokazania niestereotypowego oblicza osób niepełnosprawnych.

– Myślę, że wiele może się zmienić w naszej świadomości, kiedy do Krakowa przyjedzie tak wiele osób, które będą wymagały naszego wsparcia – mówi ks. Jarosław. – Osoby niepełnosprawne powoli zaczynają być postrzegane nie tylko jako ci, którzy wymagają od społeczeństwa pomocy i zabezpieczenia, ale także jako pełnoprawni członkowie tego społeczeństwa. Oni przecież, pomimo swojej niepełnosprawności, funkcjonują tak jak inni: pracują, płacą podatki, są konsumentami, zakładają rodziny, mają dzieci – przekonuje z kolei B. Dąsal. – Mam nadzieję, że do rozpowszechniania takiego spojrzenia przyczynią się także Światowe Dni Młodzieży w Krakowie, w czasie których osoby niepełnosprawne będą szły ramię w ramię ze zdrowymi w tej kolorowej, dynamicznej, rozśpiewanej i pełnej wigoru grupie młodych ludzi.

Pomagać z miłości

Wśród prac, które mają umożliwić osobom niepełnosprawnym bezproblemowy udział w wydarzeniach Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, jest też przygotowanie odpowiedniego grona wolontariuszy. – Nasza praca polegała głównie na pomocy w dotarciu do specjalnego sektora podczas wydarzeń centralnych, torowaniu drogi, ochronie tego sektora, dyżurach w punktach informacyjnych, gdzie m.in. można było wypożyczyć wózki – wylicza Renata Szczupak, która w 2005 roku (podczas pierwszych Światowych Dni Młodzieży bez Jana Pawła II) była w Kolonii jako wolontariusz odpowiedzialny za osoby niepełnosprawne, a obecnie pracuje w komitecie ŚDM. – Mieliśmy też specjalne identyfikatory, które upoważniały do przechodzenia niemal wszędzie. Podczas rejestracji na ŚDM wolontariusze mogli zaznaczyć kilka preferowanych „przydziałów”.

Renata przyznaje, że praca z osobami niepełnosprawnymi była tą posługą, którą najbardziej chciała pełnić w Kolonii, o którą modliła się przed wyjazdem. Dlaczego? – W domu bardzo dużo opiekowałam się babcią. Chciałam pomagać z miłości do osoby, która wiele sama nie może zrobić – wyjaśnia. Nic nie stoi na przeszkodzie, by same osoby niepełnosprawne także były – na miarę swoich sił i możliwości – wolontariuszami. Jak przekonuje ks. Chlebda, we wszystkich staraniach zespołu nie chodzi o oddzielenie osób niepełnosprawnych od pozostałych uczestników Światowych Dni Młodzieży. Jest dokładnie odwrotnie. – Ułatwienie im udziału w tym spotkaniu jest tylko po to, byśmy wszyscy doświadczyli wspólnoty. Chodzi o to, żeby być razem. Normalnie – zaznacza kapłan.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11