Zamachowiec samobójca zaatakował w czwartek francuską szkołę średnią w stolicy Afganistanu, Kabulu, zabijając niemieckiego obywatela i raniąc 10 osób. Lokalne władze podają, że nastoletni terrorysta zdetonował materiały wybuchowe wewnątrz budynku.
Afgańskie ministerstwo spraw wewnętrznych podało, że celem zamachu była jedna z najstarszych i najbardziej prestiżowych placówek oświatowych w Kabulu - Esteqlal. Podano też, że zamachowiec miał zaledwie 16 lat. W chwili, kiedy doszło do wybuchu, w budynku odbywał się występ muzyczny. Poinformowano, że w zamachu zginął obywatel Niemiec, a wśród rannych są m.in. dziennikarze.
W odpowiedzi na informacje afgańskiego MSW niemiecki resort dyplomacji zapewnił, że ambasada w Kabulu pozostaje w kontakcie z lokalnymi władzami i bada, czy wśród ofiar są rzeczywiście Niemcy.
W przeciwieństwie do relacji przedstawicieli władz Afganistanu minister spraw zagranicznych Francji Laurent Fabius szacuje, że zamach pociągnął za sobą więcej ofiar.
"Ostro potępiam ten atak terrorystyczny, w którym wiele osób zginęło i zostało rannych" - napisał Fabius w oświadczeniu. Dodał, że w zamachu nie ucierpieli francuscy obywatele.
Agencja Reutera zwraca uwagę, że w ostatnim czasie talibowie nasilili działania zbrojne i terrorystyczne w Afganistanie, licząc na dalsze osłabienie pozycji władz centralnych w Kabulu, które przejmują z rąk USA i NATO odpowiedzialność za bezpieczeństwo w kraju. Wcześniej w czwartek doszło w stolicy do samobójczego zamachu na autobus przewożący żołnierzy; zginęło 6 wojskowych, rannych zostało 11 osób.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.