Ośmioletnia "terrorystka" zginęła

Afgańska ośmioletnia dziewczynka zginęła w eksplozji bomby ukrytej w torbie, którą dali jej rebelianci, by przekazała policjantom - poinformowało w niedzielę afgańskie ministerstwo spraw wewnętrznych.

Do zdarzenia doszło w sobotę w prowincji Uruzgan na południu Afganistanu. Rebelianci zdalnie zdetonowali ładunek, zabijając dziewczynkę, która go niosła torbę.

"Wrogowie pokoju i stabilności popełnili kolejną niewybaczalną i haniebną zbrodnię - dali dziewczynce torbę wyładowaną materiałami wybuchowymi i kazali zanieść policji" - poinformowało ministerstwo. Dziewczynka "w dobrej wierze wzięła torbę i ruszyła w kierunku samochodu policji. Gdy się do niego zbliżyła wrogowie zdalnie zdetonowali bombę, zabijając niewinne dziecko" - relacjonuje MSW. Nikt inny nie zginął.

Nie wiadomo, które z ugrupowań rebelianckich jest odpowiedzialne za zamach.

Również w sobotę w samobójczym zamachu na szpital w środkowym Afganistanie zginęło 38 osób, w tym kobiety i dzieci.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11