Miał być kupcem a został Bazylianinem. Życie poświęcił dziełu szerzenia unii zawartej w Brześciu.
Przez wieki w Kościele pojawiali się świeccy, osoby konsekrowane i kapłani, którzy dochowali wierności prawdzie objawionej do tego stopnia, że ponieśli śmierć męczeńską. Z punktu widzenia ludzi niewierzących w życie wieczne ich ofiara była daremna, lecz dla wierzących stała się ogromną łaską. Przytoczę znane słowa Tertuliana: „Krew męczenników jest zasiewem nowych chrześcijan”. To stwierdzenie jest aktualne do dziś, choćby przez przykład męczenników ginących w Syrii i Iraku. W XVI wiecznej Rzeczypospolitej, w której pojawili się prawosławni-unici (nazwani później w czasach panowania cesarzowej Marii Teresy grekokatolikami) żył człowiek wyjątkowy, którego przykład życia oparty na cnotach ewangelicznych w duchu wierności Bogu i Kościołowi do dziś inspiruje wielu. Jest także patronem kilku parafii greckokatolickich w Polsce: w Warszawie, Lublinie, Kruklankach w województwie warmińsko-mazurskim i Stargardzie Szczecińskim w województwie Zachodniopomorskim. Mowa o Świętym Jozafacie Kuncewiczu - postaci nietuzinkowej, pracującej dla jedności Kościoła Powszechnego. Urodził się i ukończył szkołę parafialną przy prawosławnym soborze Zaśnięcia Matki Bożej we Włodzimierzu Wołyńskim. Wychowany został w bizantyjskiej tradycji liturgicznej, co w jego późniejszym życiu pomogło mu w propagowaniu idei zjednoczeniowych w środowisku prawosławnym. Święty Jozafat jest także przykładem realizacji planu Boga dla człowieka. Pomimo tego, że ojciec przyszłego świętego chciał, aby został kupcem, on zdecydował poświęcić swoje życie Bogu w dziele szerzenia unijnej zawartej w Brześciu. Z jej ideą zetknął się w Wilnie, gdzie odbywał praktykę kupiecką i pobierał dalsze nauki.
Wstępując do Zgromadzenia oo. Bazylianów, którego regułę stworzył św. Bazyli Wielki, rozpoczął głębokie reformy, takie jak organizacja nowicjatu w klasztorze w Byteniu i życia monaszego w innych klasztorach przystępujących do Unii z Kościołem Zachodnim. Zmiany przeprowadzał także później, jako arcybiskup Połocka. Przyczynił się do wspomnianej wcześniej popularyzacji idei unijnej, co było bardzo trudne, gdyż część prawosławnych niechętnie ją przyjmowała. Na domiar złego inni hierarchowie nie prowadzili aktywnej pracy na rzecz jej propagowania.
Jozafat obdarzony przez Boga duchem mądrości, roztropności i odwagi przeprowadził odnowę życia duchowego swojej archidiecezji. Między innymi zabronił ponownego zawarcia związku małżeńskiego po śmierci małżonki przez kapłanów (praktyka była niezgodna ze wschodnią tradycją), aktywnie wspierał działalność duszpasterską poprzez częste wystąpienia i listy pasterskie oraz bezpośredni kontakt z wiernymi (święty odwiedzał chorych i samotnych). Będąc świadomym wagi codziennej Eucharystii w życiu chrześcijan nakazał odprawiać ją codziennie. Jego życie było realizacją ślubu ubóstwa. Stronił od wystawnych uczt, jedwabnych szat nie rozstawał się z prostym, mniszym habitem, czym różnił się od wielu ówczesnych hierarchów. Wydał regulamin dla kapłanów i katechizm, publikował również teksty uzasadniające słuszność zawarcia unii, którą propagował w swojej diecezji z wielkim zaangażowaniem. Jego działania stały się „solą w oku” przeciwników jedności z Kościołem Katolickim, tym bardziej że Kuncewicz nie ukrywał swojego „ruskiego” pochodzenia, czym stopniowo zdobywał przychylność znacznej części miejscowej ludności.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).