Skazany kardynał Becciu odstąpił od żądania udziału w konklawe

Prawo to utracił na mocy decyzji papieża Franciszka, podjętej w 2020.

Reklama

Włoski kardynał Angelo Becciu, skazany przez trybunał w Watykanie za defraudację, odstąpił od żądania udziału w konklawe. Prawo to utracił na mocy decyzji papieża Franciszka, podjętej w 2020 roku w związku ze skandalem wokół zakupu luksusowej nieruchomości w Londynie.

W ogłoszonym we wtorek liście 76-letni, niegdyś bardzo wpływowy kardynał napisał: "Mając w sercu dobro Kościoła, któremu służyłem i będę służyć z wiernością i miłością, a także by przyczynić się do jedności i spokoju konklawe, postanowiłem zachować posłuszeństwo wobec woli papieża Franciszka i nie wchodzić na konklawe, choć jestem przekonany o swojej niewinności".

W latach 2011-2018 pochodzący z Sardynii dostojnik był zastępcą sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, a następnie prefektem Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.

We wrześniu 2020 roku papież Franciszek wezwał Becciu na audiencję i zwolnił go z funkcji prefekta kongregacji oraz pozbawił "praw związanych z godnością kardynała". To oznaczało, że włoski dostojnik zachował tytuł kardynała, ale utracił wszelkie stanowiska w Kurii Rzymskiej, w tym prawo udziału w konklawe.

Papież zareagował tak na pierwsze doniesienia o skandalu finansowym w Sekretariacie Stanu, do którego doszło, gdy Becciu był tam substytutem, czyli zastępcą sekretarza stanu. Nieprawidłowości w tej instytucji opisał włoski tygodnik "L'Espresso". Chodziło między innymi o zakup inwestycyjny luksusowej nieruchomości w Londynie ze środków Sekretariatu Stanu, pochodzących m.in. ze świętopietrza, czyli datków od wiernych na potrzeby papieskiej posługi, a także na wsparcie działalności apostolskiej i charytatywnej.

Kardynał Becciu uznał artykuł za zniesławienie i pozwał wydawcę tygodnika, domagając się 10 mln euro na cele dobroczynne. Argumentował, że publikacja doprowadziła do pozbawienia go prawa do udziału w konklawe i szans na wybór na papieża, a to z kolei miałoby grozić nieważnością wyboru. Sąd przyznał rację redakcji, że nie było to zniesławienie; dostojnik musiał pokryć koszty procesu.

Później sprawa nieprawidłowości finansowych w Sekretariacie Stanu i londyńskiej transakcji trafiła do Trybunału Państwa Watykańskiego, który w grudniu 2023 roku skazał Becciu na 5,5 roku pozbawienia wolności za sprzeniewierzenie pieniędzy i nadużycie uprawnień.

Po śmierci papieża Franciszka kardynał nie mógł pogodzić się z decyzją o pozbawieniu go prawa do udziału w konklawe. Argumentował, że zapraszając go na ostatni konsystorz, papież uznał jego "prerogatywy kardynała". Utrzymywał ponadto, że papież mu przebaczył. Po tygodniu powtarzania swych żądań zmienił zdanie.

Z Watykanu Sylwia Wysocka

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
30 31 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10

Reklama