Wprowadzenie nowych kar za wyciek tajnych informacji i rozszerzony zakres spraw objętych tajemnicą państwową to niektóre ze zmian przegłosowanych przez izbę wyższą japońskiego parlamentu 6 grudnia.
. Nowa ustawa została przyjęta mimo bardzo zdecydowanych działań opozycji. Przeciw niej ostro protestowali także tamtejsi biskupi katoliccy. W trakcie głosowania w Izbie Radców przed siedzibą parlamentu zorganizowano tłumny protest.
Kierownictwo episkopatu Japonii wystosowało w tej spawie specjalny list do Izby Radców i do premiera Shinzo Abego. Podkreśla się w nim, że zapisy nowego prawa „niszczą podstawy demokracji”, a także wystawiają na niebezpieczeństwo trzy podstawy tamtejszej konstytucji: należącej do narodu suwerenności, szacunku dla podstawowych praw człowieka i pacyfizmu. Istnieją bowiem obawy, że pośród tajnych informacji mogą być ukrywane plany nuklearne.
Ponadto biskupi obawiają się możliwości ukrywania informacji o elektrowni jądrowej w Fukushimie. Przekazywanie szczegółów dotyczących samej katastrofy, a zwłaszcza zmowy przedstawicieli administracji państwowej i przemysłu jądrowego, mogą odtąd być zakazane np. pod pretekstem walki z terroryzmem.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.