Włoska mafia wykorzystuje religię w bluźnierczy i instrumentalny sposób, powiedział kard. Gianfranco Ravasi na konferencji „Religijność: między wiarą a przesądami”.
Przestępcy używają symboli religijnych, pielgrzymują do sanktuariów i biorą udział w życiu duchowym miejscowości, w których działają. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury podkreślił także, że „tam, gdzie religijność ludowa jest silnie zakorzeniona, istnieje zagrożenie, że zostanie ona wykorzystana do celów, które są sprzeczne z wiarą”. „Kiedy aresztowano na Sycylii i w Kalabrii przywódców mafijnych, okazało się, że każdy z nich ma przy sobie obrazek religijny. W kryjówce szefa Cosa Nostra znaleziono natomiast Biblię, książeczkę do nabożeństwa i blisko 100 obrazów o tematyce religijnej” – zauważył obecny na konferencji przedstawiciel włoskiej prokuratury. Przez takie działania przestępcy starają się zbudować wspólną płaszczyznę ze społeczeństwem i umocnić swoje wpływy.
Odnosząc się do tych przykładów kard. Ravasi jasno podkreślił, że jest to typowy przykład zawłaszczenia sobie religii. Prawdziwa wiara jest stanowczo czymś więcej niż jedynie zestawem konkretnych zachowań, związanych bardziej z obyczajami niż duchowością - dodał włoski kardynał kurialny.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).