Izba niższa parlamentu Irlandii odrzuciła 29 listopada przedstawiony przez partię socjalistyczną projekt ustawy zezwalającej na aborcję w przypadku zagrożenia zdrowia matki.
Głosowanie poprzedziła trwająca dwa dni debata. W Irlandii obowiązuje zakaz aborcji.
Autorka projektu, deputowana Clare Daly przekonywała, że zwlekanie z jego przyjęciem może doprowadzić do tragicznych konsekwencji, takich jak „śmierć Savity Halappanavar”. Przypadek kobiety, która zmarła 28 października został wykorzystany jako pretekst przez zwolenników przerywania ciąży do zaproponowania zmiany ustawodawstwa. Zdaniem zwolenników aborcji, to niewykonanie aborcji doprowadziło do jej śmierci.
Organizacja MaterCare International podkreśla, że przypadek Savity Halappanavar jest rzadkim i tragicznym wyjątkiem w Irlandii, gdzie współczynnik śmiertelności matek przy porodzie należy do najniższych na świecie. - Irlandia jest jednym z najbezpieczniejszych miejsc na świecie, w których matki wydają na świat swoje dzieci. Dramatyczna zmiana tych skutecznych praktyk medycznych, aby posłuchać hałaśliwych lobbystów byłaby błędem - przekonują obrońcy życia.
Piotr Sikora o odzyskaniu tożsamości, którą Kościół przez wieki stracił.