Śmiech. Gorzki

Jak inaczej zareagować na to, co wygadują belgijscy politycy po wizycie Franciszka w tym kraju?

Reklama

Oj, niezadowoleni są belgijscy politycy po tym, co mówił papież Franciszek podczas niedawnej wizyty w tym kraju. Nie spodobało się, co mówił o aborcji, nie spodobało, co mówił o geniuszu kobiety. Obrażanie, zacofanie, wtrącanie się w wewnętrzne sprawy Belgi – tak najkrócej (więcej zobacz TUTAJ). Śmiać się chce. Gorzko. No bo szczyci się Belgia, podobnie jak większość krajów europejskich, przestrzeganiem praw człowieka. Między innymi prawa do swobody wypowiedzi. A tu klops: nie wolno było, jak śmiał! On, zacofany prostak, nie będzie nam, współczesnym Prometeuszom, mówił co wolno a czego nie! (uwaga dla mających kłopoty ze zrozumieniem ironii -  to oczywiście nie dosłowny cytat, ale streszczenie sensu wypowiedzi belgijskich polityków ). I wzywanie na dywanik nuncjusza...

To dość znamienne. Takie wybiórcze podchodzenie do ludzkich praw. Każdy może mówić co chce, no chyba że ... i tu pojawia się cała litania tego, czego mówić nie wolno. Zaczęło się od propagowania faszyzmu – co zrozumiałe. Teraz lista się znacząco wydłużyła. Ba, niektórzy idą dalej i nawet myśleć zakazują! Ot, ci, którzy zakazują modlić się w myślach przed klinikami aborcyjnymi....  Nie inaczej jest z prawem do życia. Owszem, to podstawowe ludzkie prawo, które przysługuje najbardziej nawet zbrodniczym psychopatom. Ale nie tym, którzy się jeszcze nie narodzili, nie tym, z demencją, którzy z tej racji nie mogą prosić o eutanazję,  ale gdyby mieli jasny umysł, to na pewno by prosili. I nie tym, którzy cierpią, bo choć mówią, że chcą żyć. to przecież my wiemy lepiej, że już nie warto... Ta lista też pewnie będzie się wydłużać....

Charakterystyczne, że sporo narodów uważających się dziś za awangardę jeśli chodzi o wymyślanie nowych ludzkich praw, ma za sobą epizody ludobójcze. Ot, Niemcy (wiadomo), ot Francja (rewolucja francuska). Belgowie akurat trochę ponad sto lat temu w Kongu (zwanym swego czasu Zairem). Dziś biją się za to w piersi (Belgowie i Niemcy, Francuzi ciągle się swoimi zbrodniami chlubią.) Niczego jednak się nie nauczyli. Ciągle widać wiedzą lepiej, ciągle chcą decydować za innych, bo przecież wiedzą lepiej. I wielkie oburzenie na tych, którzy zwracają uwagę, że to nie tak, że wracają do grzechów swoich dziadów.  

Taki jest współczesny świat. Potępiając to, co robili przodkowie, popełnia te same co oni grzechy. Ma rację Kohelet. Wszystko już było. Niczego nowego nie ma pod słońcem. Nadzieja w tym, że skoro wracają dawne grzechy, to wróci też za jakiś czas szacunek dla cnoty. W końcu to Bóg, nie człowiek, jest Panem świata i jego zmierzających ku kresowi dziejów...

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7