W zamachu samobójczym w niedzielę na kościół katolicki w mieście Kaduna na północy Nigerii zginęło co najmniej osiem osób, a rannych zostało 145 - poinformował przedstawiciel służb ratunkowych.
Rzecznik nigeryjskich władz poinformował z kolei, że do zamachu doszło w kościele pod wezwaniem św.Rity w Kadunie, stolicy stanu o tej samej nazwie.
Do ataku na razie nikt się nie przyznał, ale większość północnych stanów Nigerii opanowanych jest przez radykalnych islamistów z organizacji Boko Haram (w języku plemienia Hausa znaczy to: "Zachodnie wykształcenie to profanacja"). Radykalna bojówka islamska domaga się między innymi wprowadzenia prawa szariatu we wszystkich 36 stanach Nigerii. Boko Haram została założona w 2002 roku przez Ustaza Mohammeda Yusufa w Maiduguri - stolicy stanu Borno, na północy Nigerii. Od 2010 r. organizacja przyjęła arabską nazwę جماعة اهل السنة للدعوة والجهاد (jama'atu ahlis sunna lidda'awati wal-jihad), która oznacza „Sunnickie braterstwo wykonujące Świętą Wojnę”. Bojówkarze porównywani są do afgańskich talibów. Prowadzą szeroko zakrojoną działalność terrorystyczną.
Boko Haram zwykle atakuje nigeryjskie siły bezpieczeństwa, przedstawicieli władz, czy chrześcijan, lecz w przeszłości przypuszczała ataki na muzułmańskich duchownych i meczety, zwłaszcza te, które nie podzielały radykalnej linii Boko Haram. Od 2009 roku zamachy w wykonaniu tego ugrupowania kosztowały życie ponad 2.800 osób.
Stan Kaduna położony jest w niestabilnym obszarze, gdzie spotyka się muzułmańska północ z zamieszkaną w dużej mierze przez chrześcijan południem Nigerii. Prawie połowa ze 160 mln mieszkańców tego najludniejszego kraju afrykańskiego to muzułmanie.
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
bp Andrzej Jeż odnosi si do ostatnich medialnych publikacji.