Kościół katolicki na Filipinach podważył legalizację prostytucji. Biskup pomocniczy archidiecezji manilskiej Broderick Pabillo, odpowiedzialny w episkopacie tego kraju za sprawy społeczne, skrytykował 24 października taką propozycję jako „moralnie nie do przyjęcia”.
„Dajcie kobietom rzeczywiste prawa i solidne zawody, zamiast wpędzać je w prostytucję” – stwierdził hierarcha. Jednocześnie ostrzegł, że prawna zgoda na prostytucję może stanowić furtkę dla wykorzystywania seksualnego wielu innych kobiet.
Bp Pabillo powołał się przy tym na raport kilku organizacji ONZ-owskich, zatytułowany „Seks zawodowy a prawo” („Sex Work and the Law“). Jego autorzy, po zbadaniu sytuacji w 48 krajach regionu Azji i Pacyfiku, doszli do wniosku, że legalizacja prostytucji mogłaby przyczynić się do wzrostu bezpiecznych praktyk seksualnych, a także zapobiec rozprzestrzenianiu się AIDS i lepiej chroniłaby prostytutki przed wykorzystywaniem. Raport zwraca przy tym uwagę, że nie ma dowodów na to, aby legalizacja spowodowała wzrost liczby prostytutek.
Bp Pabillo odrzucił ONZ-owskie badania jako nieuzasadnione. Zwrócił uwagę, że AIDS szerzy się też w krajach, w których prostytucja jest uregulowana przepisami. Jego zdaniem, zamiast ją legalizować, rząd Filipin powinien skupić uwagę na zmianie zachowań seksualnych. Biskup ostrzegł, że w przeciwnym razie ilość zakażeń będzie w dalszym ciągu wysoka.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.