Wietnam: Proces beatyfikacyjny księdza męczennika

Obecnie kult męczennika rozprzestrzenił się na całe Indochiny, a wierni informują o wielu przypisywanych mu cudach i uzdrowieniach. Kościół w Tac Say, w którym mieści się grób kandydata na ołtarze, odwiedzają tysiące pielgrzymów z Wietnamu i z zagranicy. Oprócz katolików wśród oddających mu cześć są liczni protestanci i buddyści.

François-Xavier Troung Buu Diep urodził się 1 stycznia 1897 r. w południowym Wietnamie. Po śmierci matki, jeszcze jako dziecko, wyemigrował z ojcem do sąsiedniej Kambodży, gdzie odkrył powołanie i wstąpił do niższego a potem wyższego seminarium duchownego w Phnom Penh. W 1924 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Później pracował duszpastersko na pograniczu wietnamsko-kambodżańskim, gdzie założył wiele wspólnot parafialnych. Podczas okupacji francuskich Indochin wojska japońskie zwalczały komunistycznych partyzantów z Viet Minh, dowodzonych przez Ho Chi Minha. Bardzo często przeprowadzali oni egzekucje na katolikach, niechętnych ideologii marksistowskiej. Jedną z katolickich wspólnot była parafia Tac Say. Ks. Troung Buu mimo ostrzeżenia przed wietnamskimi partyzantami 12 marca 1946 r. pozostał tam ze swoimi parafianami. Uwięziono ich w magazynie ryżu. Duchowny zabiegał o ich uwolnienie w zamian za oddanie swojego życia. Jego ciało znaleziono później w stawie, z raną na głowie zadaną mieczem. Władze wietnamskie nigdy nie potwierdziły, kto dokonał jego zabójstwa, motywowanego nienawiścią do wierzących w Chrystusa. Wyrok na księdzu wykonali dwaj japońscy żołnierze, którzy przyłączyli się do wietnamskich partyzantów. Nie ulega natomiast wątpliwości, że błyskawicznie rozpoczął się kult męczennika, który jak Dobry Pasterz oddał życie za swych parafian.

Ze względu na związek zbrodni z działalnością komunistycznej partyzantki Ho Chi Minha proces beatyfikacyjny prowadzi jako postulator wietnamski ksiądz pracujący w Kanadzie. Natomiast w ojczyźnie kandydata na ołtarze jego podobizna widnieje w wielu domach i samochodach. Jest znakiem rozpoznawczym katolików południa kraju, którzy modlą się do niego jako patrona kierowców, tak jak na Starym Kontynencie do św. Krzysztofa.