Ech, Babko, swoją wiarą i cierpliwością, nie-aniołów przygarniając, więcej pewnie zrobiłaś od armii misjonarzy.
Pielgrzymom, którzy dojeżdżają do La Salette po długiej podróży górskimi serpentynami trudno się oprzeć niezwykłości tego miejsca. Wieczorem koło bazyliki lub przed południem w blasku słońca na zboczach gór ma się wrażenie, jakby Matka Boża była tu przed chwilą.
Ponoć starych drzew się nie przesadza. Może to i prawda, ale nie w przypadku „drzew duchownych”.
Uzbrojeni milicjanci otoczyli barak, w którym siedział łysawy, chudy ksiądz. Tajniacy obstawili sąsiednie ulice. Tak wyglądała likwidacja niezwykłego ruchu o nazwie Krucjata Wstrzemięźliwości.
Nie mogło zabraknąć podczas mojej wizyty w Krakowie spotkania z młodymi pacjentami tego szpitala - powiedział papież odwiedzając chore dzieci w szpitalu w Prokocimiu.
Mocą Ducha Świętego w Wieczerniku Apostołowie ze strachliwych ludzi przemienili się w odważnych szermierzy sprawy Bożej. Cenacolo znaczy Wieczernik. Cenacolo zmienia życie ludzi.
Ostatnia modlitwa, którą porwany w Afryce polski misjonarz odmówił z towarzyszami niedoli brzmiała: „Jezu ufam Tobie!”. Całe 44 dni jego niewoli, były jedną wielką lekcją zawierzenia.
W Popowie nad Bugiem 100 lat temu bł. abp Antoni Julian Nowowiejski konsekrował kościół. Był wtedy świeżo mianowanym biskupem płockim. Miejscowi do dziś powtarzają: „tu modlił się błogosławiony i namaścił te ściany”.
Przeważnie wyciągani są z cienia, gdy w jakimś zakątku świata zaczyna się źle dziać. Ich zwyczajna codzienność niestety zbyt mało nas interesuje. Myślę o misjonarzach.
Za życia ujmował swoją prostotą. Wydeptywał ścieżki, odwiedzając chorych, a będąc dobrym „Wujkiem”, o. Rudolf Warzecha przyciągał młodych.
Św. Celestyn V. Po śmierci Mikołaja IV tron papieski nie był obsadzony przez ponad dwa lata.