Asia, Hania, Marcelina i Angie przyjechały do Warszawy na misje – spróbują uleczyć stolicę z największej choroby. Ludzkiej samotności.
Dwie wolontariuszki Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego Młodzi Światu ruszyły na roczną posługę w Boliwii.
O tym codzienności na ponad 3 tys. metrów, o tym czemu świeccy są potrzebni na misjach oraz że u Pana Boga nie ma przypadków opowiada Karolina Krupa – wolontariuszka Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego – MŁODZI ŚWIATU.
W tym toku Diecezjalne Spotkanie Kolędników Misyjnych będzie okazją do poznania jedynej z diecezji wolontariuszki misyjnej.
– Z perspektywy Albanii doceniam prąd w gniazdku i bieżącą wodę – mówi wolontariuszka. Kolejny kierunek to Syberia.
– Tam byłam po prostu szczęśliwa – mówi o swoim pobycie w Peru Monika Michalska, jedna z wolontariuszek Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego.
Kilka lat temu Sylwia dostała wizytówkę z krakowskim adresem. Kiedy przed rokiem zaczęła studia w Krakowie, poszła pod wskazany adres – na Tyniecką 39.
Dwa lata pracowała w umieralni w Kalkucie. – Przeżyłam tam prawdziwe zakochanie. Fruwałam – mówi Barbara Rajczyk. Świecka misjonarka dzieliła się swoim świadectwem w sanktuarium w Skrzatuszu.
W niedzielę 23 października przypadał 96. Światowy Dzień Misyjny. To dzień solidarności misyjnej w Kościele katolickim. W audycji Dominika Przybysz opowiada, jak wyglądała jej misja w Indiach i Urugwaju. Dominika jest wolontariuszką misyjną, teraz pracuje dla Open Doors.
Do Chile, Urugwaju, Rumunii, Hondurasu i… Warszawy. Zostawiają pracę, znajomych i rodzinę, by jechać tam jako świeccy misjonarze. Dlaczego?
Gdy w końcu odnaleziono trumnę, zdumienie zaparło wszystkim dech w piersiach