Dzieci PRL-u wracają do tego, co było?
Felieton pod patronatem św. Diadocha z Fotyki.
A wszystkie one po to, by nas karmić. Uzdrawiać?
Czyli kolejne starcie ludzkości ze sztuczną inteligencją.
Bo skoro „Mój przyjaciel wiersz”…
Wypatrując czwartej fali?
I mam wrażenie, że robi to nieustannie, choć od jego tragicznej śmierci niebawem upłynie już przecież 7 lat.
Na majówkę-domówkę, jak znalazł.
Lub bardziej biblijnie: „Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł”.
I niemal jak w Marienbadzie :)
Jest rzeczą niezaprzeczalną, że Maryja wiele wycierpiała jako Matka Zbawiciela.