To nie są dane sensacyjne – powiedział w rozmowie z KAI teolog i publicysta, ks. prof. Andrzej Draguła, komentując wyniki badań religijności, które dzisiaj przedstawił Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego.
Każda epoka ma swoje oryginalne formy pobożności. Jakie czasy, takie ekstremum.
Wasza diecezja ma ponadprzeciętny poziom wspólnot parafialnych. Czy przy ogólnie bardzo niskim poziomie dla Polski dałoby się to jakoś wyjaśnić?
O pokusie władzy w Kościele i obecności krzyża w Sejmie rozmawiali 23 listopada uczestnicy debaty „Trzecie kuszenie Chrystusa: Kościół wobec pokusy władzy”. Wśród prelegentów była Ewa Czaczkowska, publicystka „Rzeczpospolitej”, Adam Szostkiewicz z „Polityki” i ks. Andrzej Draguła z „Więzi”.
Z ks. Andrzejem Dragułą o homiletycznym kluczu, punkcie wyjścia w kazaniu i przymusie w wierze rozmawia Krzysztof Król.
"Nasza nieobecność byłaby manifestacją braku zainteresowania ludźmi, którzy tu przyjeżdżają - mówi ks. A. Draguła. - My tu musimy być, by zaświadczyć, że ci ludzie nas interesują. Młodzież przyjeżdżająca na "Przystanek Woodstock" w pewnym sensie miałaby nawet prawo mieć do nas żal, gdyby nas zabrakło".
Jedno jest pewne. Nie da się wyjść w świat w pojedynkę.
Ani ksiądz świeckiego, ani świecki księdza nie zastąpi. Każdy ma w Kościele swoje miejsce do zagospodarowania.
Kościelna matematyka nie może się ograniczać jedynie do obliczania, ilu nas w kościele jest, ale – co chyba nawet ważniejsze – musi także liczyć, ilu ich (nas?) jeszcze nie ma.
Jest coś, co przetrwa: zbawienie, łaska, odpuszczenie grzechów, życie wieczne. Bo Kościół Chrystusa, którego współbudowniczym jest kapłan, jest trwalszy niż wszelkie kamienie. Wrasta w wieczność.
Patron kongresów eucharystycznych przyszedł na świat 16 maja 1540 r. w miejscowości Torre Hermoza w Hiszpanii.