Komentarze do materiału/ów:
Problem wykorzystywania nieletnich musi obchodzić każdego z nas.
W tym roku Kościoły wschodnie obchodzą Święta Zmartwychwstania Pańskiego 5 maja.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.
Przywracanie do życia w społeczeństwie nie polega na pozostawieniu w stanie kapłańskim, bo jak dla mnie taki ksiądz nie będzie miał nigdy moralnego prawa do pouczania wiernych.
- "wszyscy wiedzieli od sprzątaczki do hierarchy" - z filmu to nie wynika. Ale skoro za pracownika odpowiada do jakiegoś stopnia dyrektor, to chyba powinno też tak być w kościele.
Z kim rozmawia Artur Nowak w seminarium duchownym Redemptoris Mater? Z panią rektor? Nie sądzę. Rektorem jest ksiądz. Jeśli to nie sprzątaczka, to może być ewentualnie recepcjonistka. Drobny szczegół. Jej ton i wypowiadane słowa: "W jakim sensie pan pyta", na pewno nie prowadzi rekolekcji dla dzieci", a na pytanie czy jest możliwość, żebyście nie wiedzieli o tym pada "na pewno nie". Komentarz zbędny.
Zaraz potem mamy scenę pod kościołem, gdzie reporterzy czekają na proboszcza. Tu widać wyraźnie - młodzi klerycy, jeszcze nie zepsuci przez starszych kolegów, i doświadczeni duszpasterze, pierwsi do krętactwa.
Czy na pewno oglądaliśmy ten sam film?
Zadziałał dopiero film dziennikarza Gazety Wyborczej.
Bo szokuje postawa tych, co wiedzieli że ks. Dariusz łamie wyrok, a nic z tym nie zrobili. Choćby proboszczowie którzy gościli ks. Dariusza na rekolekcjach.
A dziś wycisza się ten skandal dobrowolnym odejściem podważając niedawne słowa biskupów. Pytanie czy to fałszywie rozumiane miłosierdzie, czy korporacyjna solidarność?
Dziś trzeba w tej sprawie jasnego stanowiska kurii warszawskiej, która o ile dobrze zrozumiałem od dwóch miesięcy już wiedziała oficjalnie o złamaniu zakazu., ale też potrzebna jest rzetelna odpowiedź od proboszcza, który dowiedział się o tym wyroku i co dalej zrobił. Bo że zmienił rekolekcjonistę to wiemy.
No i trzeba niejako pryz okazji wiedzy o tym co zrobiła w tej konkretnej sprawie i policja i prokuratura.
Tylko różnica polega na tym, że murarze nie stworzyli systemowego ukrywania przestępstw, nie przenoszą pedofilów na inne budowy i nie nazywają aresztowań przestępców za "nieczystą walkę z instytucjami budowlanymi".
To nie skala jest problemem, więc proszę nie odwracać przysłowiowego kota ogonem.
Problem systemowego ukrywania przestępstw pedofilii nie występuje w innych środowiskach, tylko w Kościele.