Tak to powinno się odbywać właśnie każda z tych osób winnych za życie we własnym sumieniu dokonuje rachunku sumienia prosi o przebaczenie ofiary i próbuje naprawić krzywdy a sprawcy, którzy są chorzy podlegając izolacji np. Zakony klauzulowe, nadzór kuratorski jako np. Dobrowolne poddanie się każe do czasy gdy medycyna nie podpowie nam for bezpiecznego przywracania tych ludzi do życia społecznego- tak myśle, ważne jestvtez pewno dla tych sprawców wybaczenie win przez ich ofiary.
Jak widać na tym przykładzie to nadzór kuratorski nie zadziałał, nie zadziała też kontrola przełożonych. Dopiero lincz publiczny spowodował jakieś działanie.
Przywracanie do życia w społeczeństwie nie polega na pozostawieniu w stanie kapłańskim, bo jak dla mnie taki ksiądz nie będzie miał nigdy moralnego prawa do pouczania wiernych.
Popieram przedmówcę. To kolejny przykład pokazujący, że wszyscy - od najwyżej postawionego hierarchy do sprzątaczki - wiedzieli i nic z tym nie robili.
- "wszyscy wiedzieli od sprzątaczki do hierarchy" - z filmu to nie wynika. Ale skoro za pracownika odpowiada do jakiegoś stopnia dyrektor, to chyba powinno też tak być w kościele.
Czy rozpędziłem się? Z filmu to nie wynika? Z kim rozmawia Artur Nowak w seminarium duchownym Redemptoris Mater? Z panią rektor? Nie sądzę. Rektorem jest ksiądz. Jeśli to nie sprzątaczka, to może być ewentualnie recepcjonistka. Drobny szczegół. Jej ton i wypowiadane słowa: "W jakim sensie pan pyta", na pewno nie prowadzi rekolekcji dla dzieci", a na pytanie czy jest możliwość, żebyście nie wiedzieli o tym pada "na pewno nie". Komentarz zbędny. Zaraz potem mamy scenę pod kościołem, gdzie reporterzy czekają na proboszcza. Tu widać wyraźnie - młodzi klerycy, jeszcze nie zepsuci przez starszych kolegów, i doświadczeni duszpasterze, pierwsi do krętactwa. Czy na pewno oglądaliśmy ten sam film?
W języku potocznym do hierarchów zalicza się papieża, kardynałów oraz arcybiskupów i biskupów, no ale niech będzie że proboszcz to też hierarcha, to i grzech jeszcze większy...
Podejrzewam,że te oskarżenia o pedofilię księży, ma ścisły związek z nieoczyszczeniem duchowieństwa z tajnych współpracowników SB, oraz ludzi SB "pracujących" na tzw etatach niejawnych jako księży. Wrogowie Polski i Kościoła szkodzili Polsce i Kościołowi i szkodzą nadal, bo nikt z nich nie oczyścił Kościoła. Winę za to ponoszą biskupi!
Sekielski mówi półprawdy !! wszyscy hom-pedofile z jego filmu to agenci i współpracownicy SB !! Takich SB trzymało i chroniło , aby w pewnym momencie można się było nimi posłużyć, aby szantażować, szkalować , także wiernych i biskupów. I oskarżać Kościół. To tylko dowód, że homo i pedofilia to jedno !
W filmie nie zostało powiedziane ani słowa o współpracownikach SB, o co niektórzy mają nawet pretensje do autora. To że niektórzy "bohaterzy" filmu byli TW to już nie wina Sekielskiego. Więc o jakie półprawdy Ci chodzi ?
Sekielski potwierdza oficjalnie, że byli wśród "bohaterów" filmu TW SB. Tolerowanie ich w kościele to jeszcze jeden kamyczek do ogródka z grzechami zaniechania.
Nie, nie zadziałał. Ale obnażył prawdę o tym, co pisaliśmy w innych wątkach, a ta prośba o przeniesienie do stanu świeckiego to potwierdziła. Bo szokuje postawa tych, co wiedzieli że ks. Dariusz łamie wyrok, a nic z tym nie zrobili. Choćby proboszczowie którzy gościli ks. Dariusza na rekolekcjach. A dziś wycisza się ten skandal dobrowolnym odejściem podważając niedawne słowa biskupów. Pytanie czy to fałszywie rozumiane miłosierdzie, czy korporacyjna solidarność?
Jak nie zadziałał? Zobacz jak zmieniła się postawa biskupów, polityków, a nawet redakcji GN po tej publikacji. Jeszcze niedawno podobny film byłby "bezpardonowym atakiem na Kościół" i "lewackimi pomówieniami", teraz postawa jest zupełnie inna.
@DREM0R - czy gdzieś wczoraj czy dziś widziałeś info, że choćby sprawdza się jakim cudem ks. Dariusz głosił rekolekcje dla dzieci mając prawomocny wyrok zakazujący prace duszpasterską z dziećmi. Dziś trzeba w tej sprawie jasnego stanowiska kurii warszawskiej, która o ile dobrze zrozumiałem od dwóch miesięcy już wiedziała oficjalnie o złamaniu zakazu., ale też potrzebna jest rzetelna odpowiedź od proboszcza, który dowiedział się o tym wyroku i co dalej zrobił. Bo że zmienił rekolekcjonistę to wiemy. No i trzeba niejako pryz okazji wiedzy o tym co zrobiła w tej konkretnej sprawie i policja i prokuratura.
"Zadziałał dopiero film dziennikarza Gazety Wyborczej" ----- No przecież wiadomo, że gdyby nie najszlachetniejszy organ III RP to ... chociaż Tomasz Sekielski formalnie nigdy w GW nie pracował to był z jej "ducha".
Kościół miał dużo czasu, żeby się oczyścić. Nie zrobił tego i dał argumenty do ręki swoim wrogom. Paradoksalnie jednak to wrogowie kościoła podziałają teraz uzdrawiająco niczym najeźdźcy, którymi Bóg karał Izrael, żeby go zwrócić do pokuty.
Prof. Jacek Zaleśny z Uniwersytetu Warszawskiego: "Mamy do czynienia z potężną mistyfikacją rzeczywistości. W tym zakresie badania socjologiczne są robione od wielu lat. Jednoznacznie pokazują, że w przypadku księży katolickich jest to jedna z najmniejszych grup podatnych na pedofilię. Jedna z najmniejszych grup, w których to przestępstwo występuje. Jak pokazują socjologiczne badania, mniej więcej 0,5 proc. księży katolickich ma problem z homoseksualizmem. Dopiero w tej grupie intensywnie występuje pedofilia. To jest zjawisko typowe dla zdarzeń homoseksualnych. Badania pokazują, że wśród pedofilów dominują homoseksualiści." (źródło: Polskie Radio 24)
Spośród wszystkich grup zawodowych najwięcej skazanych za pedofilię było wśród murarzy.
Tylko różnica polega na tym, że murarze nie stworzyli systemowego ukrywania przestępstw, nie przenoszą pedofilów na inne budowy i nie nazywają aresztowań przestępców za "nieczystą walkę z instytucjami budowlanymi".
To nie skala jest problemem, więc proszę nie odwracać przysłowiowego kota ogonem.
Poprę tutaj jak najbardziej to co napisał DREM0R, cały problem nie leży w skali pedofilii, ale w stosunku Kościoła instytucjonalnego oraz wiernych do choćby jednego takiego przypadku.
a co cię dziwi? Skoro po 1989 r. za każdym razem publiczne media były przejmowane (zawłaszczane lub jak kto woli - kierowane przez partie które wygrały wybory). Czyżbyś dowiedział się o tym dopiero teraz ?
Dokładnie, nie słyszałem żeby któryś z hierarchów uderzył się w pierś i wziął osobistą odpowiedzialność za konkretne działania/zaniechania. Jeśli tego nie będzie to znaczy że film nie dotarł tam gdzie powinien w pierwszej kolejności.
Wiarygodne badania naukowe są publikowane w recenzowanych pismach naukowych, proszę podać takie źródło dla tych badań, a nie Polskie Radio, albo nie nazywać tych liczb badaniami.
przed "recenzowanymi pismami naukowymi " zwłaszcza w dziedzinie nauk społecznych. Bo one w większości opanowane zostały przez tzw. postępowców, podobnie jak uniwersytety, media czy instytucje kulturalne. Co można w takich pismach zamieścić pokazało przed kilku laty dwóch młodych naukowców z dużym poczuciem humoru .
A czym się różnią recenzowane (przez kogo?) pisma naukowe od nierecenzowanych ? Pierwszy raz spotykam się z takim dodatkiem "recenzowane" pisma naukowe. Czyżby miały zamieszczone na wstępie swoiste "imprimatur" ?
Każdy grzech jest raną. Księżą nie różnią się specjalnie od innych ludzi, chociaż wymagamy zwykle od nich heroicznych postaw i niemal anielskich charakterów. Niestety to tylko złe stereotypy, bo każdy człowiek musi się zmierzyć ze swoim grzechem indywidualnie. Stanąć w prawdzie wobec samego siebie jest oczywiście bardzo trudno i nie nam oceniać kto i w jaki sposób przeżywa swoje powołanie.
Problemem nie jest sam grzech, bo ten każdy z nas katolików dotyka osobiście. Problemem jest dokładnie to, czego nie zrobiono np. w kwestii ks. Dariusza.
Zdecydowanie musi być przeprowadzona lustracja wśród kapłaństwa pod kątem współpracy księży z komunistyczną służbą bezpieczeństwa w PRL. Wszystko trzeba ujawnić. No, co wyszło przy okazji filmu ilu z księży obwinionych(-ych) o pedofilię było homoseksualistami i współpracownikami SB. Nadto, potrzebna jest dogłębna analiza i raport jak wygląda problem pedofilii wśród np. homoseksualistów i lewactwa w Polsce, i w tzw. krajach Europy Zachodniej. Taka analiza porównawcza pokaże skalę problemu w poszczególnych grupach społecznych i ze względu na preferencje seksualne oraz polityczne. No i do tego niezałatwiony problem pedofila Polańskiego, tak hołubionego przez lewactwo i liberałów.
TOMASZL, Dremor jesteście lewackimi trollami (jak sądzę płatnymi) i wasza aktywność jest na Gościu tylko po to, aby mieszać, podważać autorytet Kościoła, atakować wiarę chrześcijańską, promować migrację i sodomię (LGBT), kwestionować wartości. Odnośnie pedofilii w Kościele to nic nie umniejsza winy tych "kapłanów" którzy dopuścili się tego ohydnego czynu i lepiej byłoby im nie wpaść w moje ręce. Ale trzeba zapytać o przyczyny takich zachowań (homoseksualizm) i skalę, oraz porównać z analogicznym zjawiskiem w innych grupach społecznych. W Kościele jest to margines, ale robi się z tego problem na skalę powszechną. Winą Kościoła są wieloletnie zaniechania w tej kwestii, ale nie dziwota skoro wśród kapłanów było/jest wielu współpracowników SB, która posługiwała się nimi do niszczenia Kościoła od środka i podważania jego autorytetu. I bardzo dobrze się stało, że temat ten został mocno nagłośniony, ale ujawniać trzeba wszystko i czyścić do spodu tą sodomię. Do spodu między innymi po to, aby wytrącać argumenty do atakowania wiary i Kościoła Tobie i takiemu Dremorowi. Nie jesteście członkami Kościoła, a wasza "empatia" podszyta jest złym i hipokryzją. A problemy trzeba eliminować u źródła tj. surowo i bezwzględnie i ostro karać pedofilii kimkolwiek są (u celebrytów, liberałów, lewaków zatrzęsienie - polecam wypowiedzi piewcy marksizmu Cohn-Bandida jednego z przywódców rewolty lewackiej seksualnej z lat 60-tych we Francji), nie dopuścić zboków z LGTB do szkół, pogonić Sorosa z naszej przestrzeni publicznej, zwalczyć pornografię. P.S. Księdzu Isakowiczowi-Zalewskiemu zamykano usta jak podnosił problem homoseksualizmu w Kościele i mówił do współpracownikach SB w Kościele wśród kapłanów. Teraz mamy tego efekty. Ale Kościół po oczyszczeniu wyjdzie wzmocniony i co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Alleluja i do przodu :)
Powiem Ci tak, jak Siekielski, czy ktokolwiek inny wpadnie na trop spisku ślusarzy, którzy gwałcili dzieci, a potem przenosili sprawców do innych zakładów ślusarskich, to sam chętnie przekażę wszystkie pieniądze, które ponoć dostaję od Sorosa, żeby mógł powstać film na ten temat.
Problem systemowego ukrywania przestępstw pedofilii nie występuje w innych środowiskach, tylko w Kościele.
" jakie znaczenie ma pedofilia w innych grupach społecznych?" Ja odpowiadam : żadne znaczenie, żadne. Te głupie tysiąc dzieci w tę czy tamtą stronę, to pestka.
Myślenie, że skoro gdzieś jest gorzej i gdzieś w tym świecie jest więc podłości pedofilskiej usprawiedliwia pedofilów w sutannach nie jest myśleniem katolika.
dogłębne raporty swoją drogą, prawdę widać gołym okiem, przy aferze z komisją majątkową w Krakowie wydało się, że "pełnomocnikiem" biskupa d/s pozyskiwania zwrotów mienia kościelnego był były SB-k, który na owych zwrotach kręcił prywatne lody czyli niejaki Marek Piotrowski przy okazji i "radca prawny" co jeszcze gorzej niż o duchownych mówi o środowisku prawniczym, jaka to bliska ścieżka kariery od SB-eka do "prawnika" robiącego uprawnienia przy okazji służby, no i że biskup nie potrafił sobie znaleźć żadnego innego pełnomocnika, na cały Kraków inteligentów i mecenasów
hipokryzja polega na tym,że grzesznicy pierwsi dziś rzucają kamieniami;trudno ten fil uznać za wiarygodny,ponieważ wiele przypadkow dotyczy przeszłości,której poza wiarą w podawaną wersję zdarzeń, odtworzyć się nie da.
Przywracanie do życia w społeczeństwie nie polega na pozostawieniu w stanie kapłańskim, bo jak dla mnie taki ksiądz nie będzie miał nigdy moralnego prawa do pouczania wiernych.
- "wszyscy wiedzieli od sprzątaczki do hierarchy" - z filmu to nie wynika. Ale skoro za pracownika odpowiada do jakiegoś stopnia dyrektor, to chyba powinno też tak być w kościele.
Z kim rozmawia Artur Nowak w seminarium duchownym Redemptoris Mater? Z panią rektor? Nie sądzę. Rektorem jest ksiądz. Jeśli to nie sprzątaczka, to może być ewentualnie recepcjonistka. Drobny szczegół. Jej ton i wypowiadane słowa: "W jakim sensie pan pyta", na pewno nie prowadzi rekolekcji dla dzieci", a na pytanie czy jest możliwość, żebyście nie wiedzieli o tym pada "na pewno nie". Komentarz zbędny.
Zaraz potem mamy scenę pod kościołem, gdzie reporterzy czekają na proboszcza. Tu widać wyraźnie - młodzi klerycy, jeszcze nie zepsuci przez starszych kolegów, i doświadczeni duszpasterze, pierwsi do krętactwa.
Czy na pewno oglądaliśmy ten sam film?
Zadziałał dopiero film dziennikarza Gazety Wyborczej.
Bo szokuje postawa tych, co wiedzieli że ks. Dariusz łamie wyrok, a nic z tym nie zrobili. Choćby proboszczowie którzy gościli ks. Dariusza na rekolekcjach.
A dziś wycisza się ten skandal dobrowolnym odejściem podważając niedawne słowa biskupów. Pytanie czy to fałszywie rozumiane miłosierdzie, czy korporacyjna solidarność?
Dziś trzeba w tej sprawie jasnego stanowiska kurii warszawskiej, która o ile dobrze zrozumiałem od dwóch miesięcy już wiedziała oficjalnie o złamaniu zakazu., ale też potrzebna jest rzetelna odpowiedź od proboszcza, który dowiedział się o tym wyroku i co dalej zrobił. Bo że zmienił rekolekcjonistę to wiemy.
No i trzeba niejako pryz okazji wiedzy o tym co zrobiła w tej konkretnej sprawie i policja i prokuratura.
Tylko różnica polega na tym, że murarze nie stworzyli systemowego ukrywania przestępstw, nie przenoszą pedofilów na inne budowy i nie nazywają aresztowań przestępców za "nieczystą walkę z instytucjami budowlanymi".
To nie skala jest problemem, więc proszę nie odwracać przysłowiowego kota ogonem.
Problem systemowego ukrywania przestępstw pedofilii nie występuje w innych środowiskach, tylko w Kościele.